Prawdopodobieństwo, że coś jest ukryte pod ziemią w Wałbrzychu jest duże, ale do sprawy należy podejść z wielkim spokojem - uważa minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzata Omilanowska. Jej zdaniem zamiast skarbów w pociągu mogą być np. dokumenty.
Generalny Konserwator Zabytków Piotr Żuchowski wyraził w piątek przekonanie, że tzw. złoty pociąg istnieje. Może nim być zlokalizowany niedawno k. Wałbrzycha historyczny pociąg z okresu II wojny światowej - ocenił.