Dzięki hojności Polaków twórcy filmu „Wyklęty” o żołnierzach podziemia antykomunistycznego mogli wznowić wstrzymane jesienią prace. Aktor i producent obrazu Marcin Kwaśny powiedział, że zrealizowano już połowę zdjęć. Premiera może się odbyć w marcu 2017 r.
Twórcy filmu „Wyklęty” o losach żołnierzy podziemia antykomunistycznego musieli wstrzymać zdjęcia z przyczyn finansowych. Obraz powstaje wyłącznie z darowizn. Pieniądze się skończyły. „Produkcja walczy o przetrwanie” – powiedział aktor i producent Marcin Kwaśny.
Akta sprawy karnej prowadzonej przeciwko b. milicjantom, oskarżonym o strzelanie w grudniu 1981 r. do górników w kopalniach Wujek i Manifest Lipcowy, trafiły do archiwum katowickiego Instytutu Pamięci Narodowej. To ponad 100 tomów akt i kilkadziesiąt tomów załączników.
Do 10 lat więzienia grozi b. funkcjonariuszowi Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej w Kaliszu 67-letniemu Antoniemu M., którego łódzki IPN oskarżył o popełnienie zbrodni komunistycznej wobec Leszka G., który śpiewał satyryczne piosenki o b. przywódcach PRL i ZSRR.
Lekarze i pielęgniarki niosący pomoc rannym podczas pacyfikacji kopalni Wujek w Katowicach na początku stanu wojennego dobrze zdali egzamin – ocenia prof. Grzegorz Opala, wówczas lekarz Centralnego Szpitala Klinicznego w Ligocie i szef zakładowej „S”, a po latach - minister zdrowia.
Inscenizację demonstracji ulicznej i starć z funkcjonariuszami ZOMO zorganizowała w sobotę w Lublinie młodzież wspólnie z NSZZ "Solidarność". Happening był jednym z punktów obchodów 33. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
Rocznicę śmiertelnego pobicia młodego dziennikarza Wojciecha Cieślewicza, pierwszej śmiertelnej ofiary stanu wojennego w stolicy Wielkopolski uczczono w czwartek w Poznaniu. 13 lutego 1982 r. Cieślewicz został pobity przez ZOMO, zmarł po 18 dniach w szpitalu.