Słomianego Judosza powiedli w Wielką Sobotę ulicami Skoczowa na Śląsku Cieszyńskim dwaj halabardnicy, by ostatecznie spalić kukłę za remizą. Miejscowa społeczniczka Diana Pieczonka-Giec powiedziała PAP, że w ten sposób symbolicznie przegnano zło z miasta.
Słomiany Judosz, prowadzony przez halabardników, przeszedł w Wielką Sobotę ulicami Skoczowa na Śląsku Cieszyńskim. W pochodzie szli za nim mieszkańcy. Obrzęd zakończyło spalenie kukły obok remizy strażackiej, co symbolizuje przegnanie zła z miasta.
Słomiany Judosz prowadzony przez halabardników przeszedł w Wielką Sobotę ulicami Skoczowa na Śląsku Cieszyńskim. Towarzyszyli im mieszkańcy, w tym dzieci z kołatkami, których dźwięk wypędza z miasta zło. Obrzęd zwieńczyło spalenie kukły.
Słomiany Judosz w eskorcie halabardników przeszedł w Wielką Sobotę ulicami Skoczowa. Towarzyszyli im mieszkańcy, w tym dzieci z kołatkami, których dźwięk wypędza z miasta zło. Obrzęd zwieńczyło spalenie słomianej kukły, co ma zapewnić miastu pomyślność.
Judosz, słomiana kukła ozdobiona wstążkami i naszyjnikiem z 30 srebrników, przeszedł w Wielki Piątek prowadzony przez halabardników ulicami Skoczowa (Śląskie). Za nimi podążały dzieci z kołatkami. Krzycząc „kle, kle” przepędziły całe zło z miasta.