„Mości panowie, nie chcemy ani piędzi ziemi niemieckiej. Żądamy jedynie, w myśl postanowień punktu trzynastego programu Wilsona, własnej, jednej, złożonej z ziem trzech zaborów Polski” – stwierdził Wojciech Korfanty, poseł do Reichstagu, lider Polaków w zaborze pruskim, jeden z ojców niepodległości.
Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach upamiętnił w piątek Wojciecha Korfantego w 106. rocznicę jego mowy w Reichstagu. W uroczystościach wzięło udział m.in. ponad 20 pocztów sztandarowych szkół noszących imię Korfantego lub upamiętniających powstania śląskie.
104 lat temu, w nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 r., wybuchło II Powstanie Śląskie – pierwszy ze zrywów śląskich, który osiągnął swoje cele. Miało zademonstrować siłę polskiej ludności i dążenie do zjednoczenia z Polską, było też reakcją na prowadzony przez Niemców terror.
85 lat temu, 17 sierpnia 1939 r., zmarł Wojciech Korfanty, działacz na rzecz polskości Górnego Śląska, polityk, dyktator III Powstania Śląskiego, jeden z przywódców Chrześcijańskiej Demokracji. „Zbudził i porwał nowe siły” – pisał jeden z obserwatorów jego działalności.
Najpierw oprowadzenie po willi Wojciecha Korfantego, a 18 sierpnia „Ludowa historia Katowic” opowiedziana przez autora wydanej ostatnio książki „Chachary”. Spacery historyczne po Katowicach to nowa inicjatywa Instytutu im. Korfantego.
"To doskonały temat na film" - mówił o Wojciechu Korfantym Robert Talarczyk, który w Teatrze Śląskim w Katowicach wystawił poświęcony temu politykowi spektakl z muzyką punkową. Pod patronatem serwisu dzieje.pl Instytut im. Wojciecha Korfantego zorganizował konferencję "Korfanty jakiego nie znacie".
W Instytucie im. Wojciecha Korfantego w Katowicach 29 kwietnia odbędzie się konferencja popularnonaukowa poświęcona dyktatorowi III powstania śląskiego. Patronat objął nad nią serwis Dzieje.pl
Rzeźbiarz, twórca performatywny i streetartowy Tomasz Górnicki na zamówienie Muzeum Śląskiego w Katowicach stworzył rzeźbę Wojciecha Korfantego - jednego z ojców polskiej niepodległości. Dzieło przełamuje konwencję tradycyjnej rzeźby jako pomnika ustawionego na cokole - wskazują muzealnicy.