Noblistka Olga Tokarczuk podpisała apel do prezydenta Andrzeja Dudy o uznanie języka śląskiego za język regionalny. Opublikowany w piątek list otwarty napisał pisarz Szczepan Twardoch. Poparła go także przewodnicząca Rady Języka Polskiego prof. Katarzyna Kłosińska.
Po środowej debacie w Sejmie projekt ustawy ws. uznania języka śląskiego za język regionalny trafił do dalszych prac w komisji ds. mniejszości narodowych i etnicznych. Posłowie nie zgodzili się na wnioski PiS i Konfederacji o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
Uznanie języka śląskiego za język regionalny nada Ślązakom prawa, które przysługują w Polsce przedstawicielom mniejszości narodowych i etnicznych oraz użytkownikom jedynego dotąd języka regionalnego – kaszubskiego. To m.in. możliwość montażu dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości, a także wprowadzenie języka śląskiego do szkół.
Argument, że ktoś nie wyobraża sobie modlitwy po śląsku, jest kompletnie nietrafiony. Kiedyś nie modlono się nawet w języku polskim, a język regionalny nie musi obsługiwać wszystkich sfer życia – mówi prof. Jolanta Tambor z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Posłowie KO, Lewicy i PSL zapowiedzieli złożenie wspólnego projektu ustawy o języku śląskim i uznania go za język regionalny. To język żywy, rozwijający się, ale też zagrożony – podkreślali na piątkowej konferencji w Sejmie.
Pięć szkół z Rudy Śląskiej włączyło się w akcję edukacji regionalnej „Ze Ślonskym w pukeltaszy” (tornistrze). Młodzież chce udowodnić, że śląskość ma się dobrze i przez wymianę pomysłów i doświadczeń promować swoje miasto oraz region.
Klasyka światowej literatury - „Mały Książę” - ukazał się właśnie w tłumaczeniu na śląski nakładem Wydawnictwa Media Rodzina. Autorem przekładu jest Grzegorz Kulik, który przetłumaczył już „Opowieść wigilijną” Charlesa Dickensa i „Dracha” Szczepana Twardocha.