Ponad 40 miłosnych historii ludzi, którzy pokochali żyjąc w obliczu wojny, zniewolenia i zbrodni składa się na książkę „Miłość bez jutra” Agnieszki Cubały. „Pisząc tę książkę nie koncentrowałam się na happy endzie, interesowało mnie tu i teraz tej miłości” – powiedziała autorka podczas wtorkowej promocji swej nowej publikacji.
Nie tylko mieszkańcy stolicy walczyli w Powstaniu Warszawskim. Zryw był sprawą narodową, a ramię w ramię z warszawiakami wystąpili przeciwko Niemcom Wielkopolanie. To ich wspomina Agnieszka Cubała, przedstawiając losy wybitnych postaci, które dołączyły do walki. Wielkopolaninem był m.in. mjr Adam Borys, ps. Pług, dowódca batalionu „Parasol”.
Podczas Powstania Warszawskiego artyści, którzy byli w strukturach AK, stawali dzielnie na barykadach, walcząc z wrogiem. Pozostali kryli się z ludnością cywilną w piwnicach, usiłując przetrwać w ten sposób niemieckie ataki. Niezależnie od tego, gdzie znajdowali się w trakcie oblężenia miasta, większość z nich wykorzystała swój talent, by nieść pociechę innym, występując na zaimprowizowanych scenach, przygotowując programy z piosenkami, i to zarówno z przedwojennymi, jak i okupacyjnymi czy powstańczymi.
W Powstaniu Warszawskim przedwojenni artyści brali udział zarówno jako żołnierze walczący z wrogiem, jak i szczególnie doświadczona podczas każdej wojny ludność cywilna. Poza tym w Powstaniu jako bardzo młodzi ludzie, a nawet dzieci, uczestniczyli przyszli aktorzy, reżyserzy, choreografowie, tancerze czy muzycy – mówi PAP Agnieszka Cubała, autorka książki "Artyści ’44", która ukazuje się pod koniec lipca.
Trudno dziś podać dokładną liczbę dzieci, które walczyły w Powstaniu Warszawskim. Przypuszczalnie było to od 1100 do 1200 dzieciaków, które chwyciły za broń, pełniły rolę gońców, sanitariuszek, listonoszy, pomagały w kuchni i szpitalu, przenosiły rannych i grzebały zmarłych. Agnieszka Cubała opierając się na wspomnieniach uczestników wydarzeń, opisała ich historie. Ale nie tylko ich.