Ukazał się trzeci tom "Ostańców", opowieści o przedwojennych kamienicach warszawskich i ich mieszkańcach Magdaleny Stopy ze zdjęciami Jana Brykczyńskiego. "Cena, jaką ludzie zapłacili za to, że przyszło im żyć w Warszawie pozwala dziś lepiej zrozumieć to miasto" - mówi autorka. PAP: Jak pani wpadła na ten pomysł, aby opisać ostatnie kamienice czynszowe Warszawy; te historie domów zebrane w trzech tomach „Ostańców” okazały się prawdziwymi bestsellerami.
Materialnych śladów getta warszawskiego, największej zamkniętej dzielnicy żydowskiej w okupowanej Europie, pozostało niewiele. Getto istnieje już tylko pod asfaltem ulic muranowskich - mówi PAP prof. Jacek Leociak z PAN, który zaprasza na spacer śladami ostańców.
„Wyzwaniem dla dzisiejszych warszawiaków jest to, aby w wyobraźni wrócić pamięci do czasów getta. Pomóc nam mogą ostańce, czyli te materialne ślady getta, np. kawałki kamienic czy bruku, które zachowały się do dnia dzisiejszego. Są one widoczne szczególnie na terenie tzw. małego getta (w południowym obszarze getta warszawskiego), ale i ich – z biegiem lat – ubywa” – mówi w wywiadzie dla PAP prof. Jacek Leociak.
W styczniu 1942 r. na skrzyżowaniu ul. Chłodnej z ul. Żelazną, gdzie Niemcy otworzyli most drewniany łączący tzw. małe getto (na południe od tego miejsca) z tzw. dużym gettem (na północ). „Choć most jest symbolem tego, co łączy, to w tym przypadku symbolizował podział i zniewolenie Żydów” – mówi PAP prof. Leociak. Dziś w omawianym miejscu znajduje się symboliczna rekonstrukcja kładki.