115 lat temu urodził się jeden z ojców odbudowy Warszawy - Józef Sigalin. Podczas jego blisko czterdziestoletniej kariery powstała m.in. Trasa W-Z, Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa oraz Trasa Łazienkowska, odbudowano także Stare Miasto oraz Zamek Królewski.
Józefowi Sigalinowi zarzuca się całkowite podporządkowanie partii, "sowietyzację" przestrzeni publicznej Warszawy oraz niechęć do zabytków. Należał do Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej, Komunistycznej Partii Polski, Związku Patriotów Polskich, Polskiej Partii Robotniczej oraz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Nigdy nie wszedł jednak do kręgu ścisłego kierownictwa partyjnego. Przez cały okres powojenny pełnił funkcje związane ze swoim wykształceniem - był architektem, ale przede wszystkim urbanistą.
Dr Andrzej Skalimowski, historyk oraz autor książki "Sigalin. Towarzysz odbudowy" powiedział w rozmowie z PAP, że powinniśmy doceniać dorobek Józefa Sigalina, ponieważ "wykonał kawał dobrej roboty, popełniał błędy jak każdy, niektóre są nawet utrwalone w kamieniu, ale nie myli się ten, kto nic nie robi".
"Wszystkie instytucje i inwestycje, które wyznaczały rytm powojennego życia miasta - Biuro Odbudowy Stolicy, Trasa W-Z, Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa, Starówka, Pałac Kultury i Nauki, Zamek Królewski, Trasa Łazienkowska, aż po dolinę Wisły - związane są w ten lub inny sposób z jego nazwiskiem" - napisał dr Skalimowski w biografii Sigalina.
Józef Sigalin urodził się 6 listopada 1909 roku w Warszawie. Pochodził z rodziny żydowskiej, która w wyniku zawirowań historycznych opuściła Kaukaz i w XIX w. dotarła do Warszawy. Rozwinęli na jej terenie prężnie działającą firmę produkującą m.in. kefir. Wówczas napój był prawie nieznany nad Wisłą. Jednak jego walory zdrowotne szybko go spopularyzowały, dzięki czemu rodzina Sigalinów dorobiła się majątku, a Józef wraz z rodzeństwem dostali szansę na wyższe wykształcenie. Jego starsi bracia - Roman i Grzegorz - zostali architektami.
Przed II wojną światową, Józef "szukał na siebie pomysłu" - tłumaczył dr Skalimowski. Próbował swoich sił w prawie, pracował w Banku Międzynarodowym w Warszawie, uczył się w Wyższej Szkole Handlowej, aż w końcu znalazł się na studiach architektonicznych, których nie udało mu się skończyć, ze względu na wybuch II wojny światowej. Sformalizował wykształcenie dopiero w 1946 r. Historyk zaznaczył, że poszukiwania Sigalina dotyczyły także kwestii tożsamościowo-ideologicznych. "Zaangażował się w ruch komunistyczny, co znalazło swój finał w członkostwie w Komunistycznej Partii Polski, co jest bardzo ważne, ponieważ to go +ustawiło+ po 1945 roku" - podkreślił. Dodał, że Sigalin nie był prominentnym działaczem, ale był w grupie tzw. zaufanych towarzyszy.
Józef Sigalin był człowiekiem oczytanym. "To go ukształtowało, był duszą podatną na romantyczne porywy, co widać w jego późniejszej twórczości literackiej, lubił np. wzniosłe odwołania i metafory" - powiedział autor książki o architekcie i podkreślił, że wpisywało się to w poetykę socrealizmu.
Wojnę Sigalin spędził na terenie Związku Radzieckiego jako uciekinier. Wykonywał różne prace. Udało mu się m.in. dostać pracę w charakterze technika budowlanego co w pewien sposób wiązało się z zawodem architekta. W 1943 r. odnalazła go Wanda Wasilewska, na zaproszenie której przyjechał do Moskwy na zjazd założycielski Związku Patriotów Polskich. Do Polski powrócił z Armią Berlinga jako oficer i zaufany towarzysz.
"W związku z pochodzeniem wachlarz jego możliwości, jeśli chodzi o karierę, był ograniczony, mógł np. zostać prawnikiem, lekarzem lub farmaceutą albo pracować w wolnym zawodzie artystycznym, jakim przed wojną była architektura" - wskazał dr Skalimowski. Wybrał architekturę.
W 1944 roku Sigalin stanął na czele Działu Odbudowy w ramach utworzonego w Lublinie Resortu Gospodarki Narodowej i Finansów PKWN. W tym samym roku, w Lublinie odbyło się pierwsze Zebranie Architektów Wyzwolonych Ziem Polskich, na którym Sigalin wygłosił referat programowy, proponując wydanie odrębnej ustawy w sprawie odbudowy Warszawy i powołania samodzielnego, podległego PKWN Biura Odbudowy Stolicy. Pod koniec 1944 roku Dział Odbudowy Resortu Gospodarki Narodowej i Finansów przekształcono w BOS, a zastępcą jego szefa został Józef Sigalin. Podczas swojej pierwszej wizyty w powojennej Warszawie, wstrząśnięty tym co zobaczył architekt zanotował: "mury cmentarzy wydają się zbędne: nie dzielą już dwóch światów".
W 1945 roku Józef Sigalin został zastępcą kierownika BOS, Romana Piotrowskiego. Rok później uzyskał dyplom na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. "Jego pasją była urbanistyka i mosty, lubił działać w wielkiej skali, jednostkowe budynki były raczej poza obszarem jego zainteresowań" - powiedział dr Skalimowski.
W 1947 roku architekt objął kierownictwo Pracowni Głównej działającej w ramach BOS-u, a cztery lata później – w 1951 – został pierwszym powojennym naczelnym architektem Warszawy. Tego typu stanowiska obejmowali "ludzie sprawdzeni" - zaznaczył historyk. "Sprawdzonych komunistów nie było znowu tak wielu, zajmowali kluczowe z punktu widzenia władzy stanowiska, a wszystko opierało się na kontaktach i znajomościach" - dodał. Naczelnym architektem musiał zostać człowiek, który, jak podkreślił dr Skalimowski "dawał gwarancję, że będzie realizował to, co zadecyduje partia".
Autor biografii Sigalina tłumaczył, że państwo było mecenasem odbudowy, która była procesem odgórnie sterowanym. Sigalin i jego urząd byli pasem transmisyjnym decyzji politycznych do środowiska architektonicznego. Dodał, że tajemnicą sukcesu Sigalina była umiejętność pogodzenia przez niego czasem sprzecznych interesów – modernistów, "zabytkowiczów" i państwa. Skalimowski napisał, że Sigalinowi "przede wszystkim zależało na wyzwoleniu programu odbudowy z jarzma przepisów konserwatorskich. Miał nadzieję, że jeśli zniknie dyktat +zabytkowiczów+, prace nad odbudową i przebudową Warszawy nabiorą rozpędu".
Józef Sigalin uczestniczył w budowie Trasy W-Z, Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, Pałacu Kultury i Nauki, Trasy Łazienkowskiej oraz odbudowie Starówki i Zamku Królewskiego.
"Od późnej jesieni 1947 roku, kiedy rozpoczęto prace, do 22 lipca 1949 roku, gdy Trasę (W-Z - PAP) oddano do użytku, zbudowano lub odbudowano łącznie pięćdziesiąt trzy budynki, w tym obiekty zabytkowe: pałac Pod Blachą, pałace i kamienice na Krakowskim Przedmieściu, Miodowej, Bielańskiej, Lesznie i placu Bankowym. Równocześnie wzniesiono od podstaw osiedle mieszkaniowe Mariensztat" - napisał w książce historyk.
Do zadań Sigalina przy realizacji etapów odbudowy Warszawy należała m.in. organizacja prac i pilnowanie harmonogramów. Odpowiadał także za polityczne zaplecze projektów. "Krajobraz Sigalinowskiego miasta wypełniały rusztowania, dźwigi, stukot młotków i grzechot układanych cegieł" - napisał w książce dr Skalimowski.
W kwietniu 1956 roku Józef Sigalin zwrócił się do premiera Józefa Cyrankiewicza z prośbą o zwolnienie go ze stanowiska naczelnego architekta. Dymisja została przyjęta. Pomimo rezygnacji ze stanowiska pozostał związany z działaniami architektoniczno-urbanistycznymi w Warszawie do końca lat 70.
Pod koniec życia Józef Sigalin ukończył liczący ponad 3 tys. stron wybór dokumentów z prywatnego archiwum, które opatrzył komentarzem oraz rozpoczął pracę nad osobistym przewodnikiem po stolicy. Zdążył przygotować tylko konspekt.
Józef Sigalin zmarł 25 grudnia 1983 roku. Zgodnie z jego życzeniem, na pogrzebie nie było oficjalnych przemówień. Historyk zaznaczył, że Sigalin był rozczarowany rzeczywistością wczesnych lat 80., w tym stanem wojennym. Miał poczucie goryczy, ale nie żałował swoich czynów. "W latach 80. mało kto jeszcze wierzył w Lenina, w hasła o internacjonalizmie, rysowała się na horyzoncie nowa rzeczywistość" - zaznaczył.
Andrzej Skalimowski (ur. 1984 r.) jest historykiem, absolwentem Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Pracuje w Instytucie Historii Nauki Polskiej Akademii Nauk oraz w Narodowym Instytucie Architektury i Urbanistyki. Specjalizuje się w dziejach społecznych i historii architektury. W 2017 r. został laureatem nagrody Prezesa Rady Ministrów za najlepszą pracę doktorską. Za książkę "Sigalin. Towarzysz odbudowy" otrzymał m.in. Nagrodę im. Karola Małcużyńskiego, przyznawaną przez ZAIKS autorom książek o tematyce varsavianistycznej.(PAP)
Autorka: Zuzanna Piwek
zzp/ aszw/