Pomnik więźniów podobozu Bismarckhütte – filii KL Auschwitz Birkenau – odsłonił we wtorek w Chorzowie, w 73. rocznicę śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego, jego syn Andrzej Pilecki.
"Dłoń" autorstwa tyskiego rzeźbiarza Tomasza Wenklara to monument w formie dłoni wspartej o drut kolczasty. Projekt został zrealizowany ze środków Instytutu Pamięci Narodowej oraz Urzędu Miasta Chorzów z inicjatywy Grzegorza Rosengartena.
Wiedza o istnieniu filii Auschwitz na terenie dzisiejszego Chorzowa nie jest powszechna, co przyznał Andrzej Pilecki podkreślając, że to wiedza potrzebna. "To dla mnie dodatkowa informacja o tych czasach. To mi jest potrzebne, bo jeszcze żyję i staram się działać tak jak przykazał ojciec – dobrze i do końca" – powiedział 89-letni syn ochotnika do Auschwitz.
Również wiedza historyczna na temat podobozu nie jest kompletna. Wiadomo, że działał na terenie dzisiejszego Chorzowa Batorego od września 1944 r. do połowy stycznia 1945 r. Ostatnie materialne ślady po nim usunięto w latach 60. ubiegłego wieku. Obecnie na tym terenie jest osiedle mieszkaniowe.
W obozie przebywało co najmniej 200 więźniów, głównie narodowości żydowskiej, m.in. z terenu Holandii, Czechosłowacji, Belgii i Polski. Pracowali oni w miejscowej hucie przy produkcji broni. Nie wiadomo, ile osób straciło życie.
25 maja przypada 73. rocznica śmierci rotmistrza Witolda Pileckiego – ochotnika do Auschwitz – żołnierza Armii Krajowej, więźnia i organizatora ruchu oporu w tym obozie koncentracyjnym, straconego w 1948 r. przez komunistyczne władze Polski Ludowej.
25 maja to także ustanowiony przez Parlament Europejski Międzynarodowy Dzień Bohaterów Walki z Totalitaryzmem. Patronat nad upamiętnieniem ofiar chorzowskiego obozu objął przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli. (PAP)
autorka: Anna Gumułka
lun/ pat/