Propozycja ustawy o nadaniu Polakom specjalnego statusu na Ukrainie, jest rewanżem - ocenił we wtorek w Radiu Gdańsk wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Stwierdził, że w interesie Polski i Ukrainy jest zbliżenie, bo mamy wspólnego wroga - zbrodniczą Rosję
Sellin odniósł się do skierowanego w poniedziałek przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do Rady Najwyższej Ukrainy projektu ustawy o nadaniu Polakom specjalnego statusu na Ukrainie. Zdaniem wiceministra jest to rewanż za to "jak my potraktowaliśmy uchodźców z Ukrainy na terytorium Polski".
"Obywatele Ukrainy dostali różnego rodzaju uprawnienia na terytorium Polski, które niemal zrównują je z uprawnieniami Polaków. Ukraińcy to dostrzegli" - powiedział wiceminister.
Dodał, że "to dobry gest". "W interesie naszych narodów jest zbliżenie i współpraca, bo mamy wspólnego wroga jakim jest agresywna, brutalna, imperialna, zbrodnicza Rosja" – podkreślił Sellin.
Wiceminister, był pytany również, w kontekście obchodzonego w poniedziałek w Polsce Narodowego Dnia Pamięci Ludobójstwa, o szanse na upamiętnienie ofiar rzezi wołyńskiej na terytorium Ukrainy.
Ocenił, że po wielu latach pewnych niemożności i blokady po stronie ukraińskiej, "teraz widzimy że tam, gdzie dochodziło do rzezi, mieszkańcy spontanicznie i oddolnie oczyszczają te tereny, upamiętniają je i pielęgnują" - wskazał. Jego zdaniem, po tym co wydarzyło się w lutym br. Ukraińcy zobaczyli jaka jest postawa Polaków wobec tragedii ich narodu. "O czymś świadczą też symboliczne lwy na Cmentarzu Orląt Lwowskich, bo przecież przez lata nie można było tych lwów odsłonić" - podkreślił wiceminister.
Dodał, że rozpoczęto procedurę doprowadzenia do upamiętnienie ofiar na terytorium Ukrainy. "Wicepremier Gliński był dwukrotnie w Kijowie oraz we Lwowie i rozmawiał na ten temat z ministrem kultury Ukrainy" - mówił Sellin. Podkreślił, że uzgodniono powołanie grupy roboczej, która będzie pracować nad procedurami i propozycjami konkretnych decyzji w tej sprawie. "Będziemy regularnie się spotykać i będziemy dążyć do tego, aby prawo do poszukiwań, ekshumacji odkrytych miejsc, godnych pochówków i upamiętnieni zrealizować w miejscach, gdzie spoczywają nasi rodacy, obywatele II RP zamordowani w ramach tzw. rzezi wołyńskiej" - powiedział wiceminister.
Ocenił, że można mieć zastrzeżenia do polityki historycznej państwa ukraińskiego. Wskazał, że Polska chce by Ukraina dołączyła do NATO i Unii Europejskiej, ale musi zrozumieć, że "z Banderą do Zachodu do Unii Europejskiej nie wejdzie" - podkreślił wiceminister. Dodał, że "Ukraińcy muszą przepracować swoją świadomość i politykę historyczną, aby zrezygnować z gloryfikacji osób i struktur, które dopuściły się ludobójstwa".
Sellin odniósł się również do słów Donalda Tuska, który zapowiadał, że jeżeli wygra wybory, "wyprowadzi" Adama Glapińskiego z NBP. Jego zdaniem, Tusk prowadzi politykę wzmagania emocji, a nie debaty publicznej. "Donald Tusk to najbardziej toksyczny polityk, który w 2005 roku wymyślił formę totalnej opozycyjności" - ocenił. "Buduje elektorat na nienawiści" - dodał.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ pat/