Wiemy już, że straty poniesione przez Polskę w czasie II wojny światowej sięgają biliona złotych – powiedział w środę wiceminister kultury Jarosław Sellin. Według niego, sprawa reparacji wojennych jest do podjęcia w przyszłości i postawienia na agendzie politycznej we właściwym czasie.
Sellin pytany w Radiu Wrocław o kwestię odszkodowań niemieckich po II wojnie światowej podkreślił, że specjalny zespół sejmowy, który zajmuje się tym tematem i przygotowuje pełną dokumentację dotyczącą tego, jakie były straty materialne Polski w wyniku wszczętej przez Niemców II wojny światowej, finalizuje już swoje prace.
„Ale już wstępnie wiemy, że to są kwoty sięgające biliona złotych. Te szacunki strat. Wiemy też, że Niemcy w różny sposób rozliczając się z pokrzywdzonymi krajami po wojnie, płacąc różnego rodzaju odszkodowania, to do Polski z tych sumarycznych odszkodowań, które Niemcy wypłacali, trafiło mniej więcej 1 procent tych sum” – powiedział.
„Ale już wstępnie wiemy, że to są kwoty sięgające biliona złotych. Te szacunki strat. Wiemy też, że Niemcy w różny sposób rozliczając się z pokrzywdzonymi krajami po wojnie, płacąc różnego rodzaju odszkodowania, to do Polski z tych sumarycznych odszkodowań, które Niemcy wypłacali, trafiło mniej więcej 1 procent tych sum” – powiedział.
Jak ocenił, „to jest wielka niesprawiedliwość historyczna, bo Polska była chyba najbardziej pokrzywdzonym materialnie krajem, w którym wojna trwała najdłużej”.
„Więc temat jest istotny, temat jest do podjęcia w przyszłości. Tak jak powiedział prezes Jarosław Kaczyński w jednym z wywiadów prasowych: wszystko w swoim czasie. Agenda polityczna też ma swoją dynamikę i trzeba wiedzieć kiedy postawić taki temat na agendzie politycznej we właściwym czasie” – dodał wiceminister kultury. (PAP)
Autorka: Agata Tomczyńska
ato/ mok/