Naszym fundamentem jest prawda historyczna. 86 procent uczniów czerpie wiedzę historyczną z internetu i gier komputerowych – powiedział prezes IPN dr Karol Nawrocki w panelu Edukacja dla pamięci. Debatowano nad raportem zespołu prof. Krzysztofa Malickiego o wiedzy historycznej Polaków.
W panelu uczestniczyli: dr Barbara Fedyszak-Radziejowska (doradca Prezydenta RP), prof. Zdzisław Krasnodębski (Parlament Europejski), prof. Andrzej Szpociński (ISP PAN), dr hab. Krzysztof Malicki, prof. UR (twórca raportu) oraz dr Karol Nawrocki (prezes Instytutu Pamięci Narodowej). Debatę prowadził Adam Hlebowicz dyrektor Biura Edukacji Narodowej IPN.
Zachęcamy wszystkich do czytania książek historycznych i udziału w debatach, ale żyjemy w XXI wieku i stoimy wobec zmian generacyjnych, więc przekładamy naszą ofertę na język komunikatywny dla młodych ludzi, mając nadzieję, że będzie to inspiracja do poszukiwań naukowych - powiedział prezes IPN.
"Mamy obowiązek wiedzieć, jak wygląda struktura pamięci, żeby móc na nią oddziaływać. Naszym fundamentem jest wciąż ta sama prawda historyczna, niezależnie od tego, czy mówimy przez badania naukowe, publikacje historyczne, czy naukowe, to wciąż odnosimy się do prawdy historycznej. To 93 kilometry akt i blisko cztery tysiące książek wydanych przez IPN w ciągu ponad 20 lat. To także sukcesy Biura Poszukiwań i Identyfikacji w poszukiwaniu i odnajdowaniu miejsc pochowku ofiar zbrodni komunistycznych i niemieckich. Zachęcamy wszystkich do czytania książek historycznych i udziału w debatach, ale żyjemy w XXI wieku i stoimy wobec zmian generacyjnych, więc przekładamy naszą ofertę na język komunikatywny dla młodych ludzi, mając nadzieję, że będzie to inspiracja do poszukiwań naukowych" - powiedział prezes IPN dr Karol Nawrocki podczas dyskusji panelowej "Edukacja dla pamięci".
"Zanim dokonamy zmian w świadomości społecznej, powinniśmy dokładnie rozpoznać obszar, na którym takie działanie chcemy podejmować. Wizualizacje mają wielkie znaczenie dla kształtowania się świadomości historycznej u młodzieży. Mówiąc np. o powstaniu styczniowym widzimy obrazy Grottgera, natomiast młodzi ludzie rozmawiając o II wojnie światowej nie rozpoznają zdjęć obrazujących niemiecki obóz koncentracyjny. Na wiedzę historyczną trzeba więc spojrzeć wielowymiarowo. Z naszych badań wynika na przykład, że osoby niezainteresowane historią są także mniej gotowe do działań na rzecz wspólnoty" - powiedział prof. Krzysztof Malicki (Uniwersytet Rzeszowski). Kierowany przez niego zespół wykonał kompleksowe badania społeczne, które wyjaśniają, jak uczniowie, studenci i nauczyciele historii postrzegają historię. Tylko osiem procent młodzieży uważa, że "historia nie jest elementem potrzebnym do życia we współczesności i w przyszłości". Pozostali są w różnym stopniu zainteresowani historią i uważają, że jest istotną dziedziną wiedzy.
"Wyniki badań zespołu prof. Malickiego odbieram optymistycznie, zwłaszcza gdybyśmy porównali wyniki tych badań z wynikami badań we Francji, Niemczech czy we Włoszech. Nie chodzi tu wyłącznie o testową wiedzę o historii, ale o historię żywą. Kilkanaście lat temu wykonania badania, z których wynikało, że w polskich rodzinach unika się rozmowy o historii. Powinniśmy starać się, aby historyczny przekaz dla młodzieży był atrakcyjny, ale jednocześnie nie schlebiajmy gustom. Młodzież czerpie chętnie wiedzę z internetu, ale nie jest w stanie podać źródeł i to właśnie jest wiedza rozproszona, a wiemy jak ważna jest krytyka źródeł" - wskazał socjolog i europarlamentarzysta prof. Zdzisław Krasnodębski.
Uczestnicy dyskusji "Edukacja dla pamięci" byli zgodni, że wyjątkową pozycję wśród źródeł wiedzy zajmują miejsca pamięci, muzea i materialne pamiątki przeszłości. Choć nie są często wskazywane jako źródła najważniejsze, to często wymieniano je jako najciekawsze, a jeszcze częściej jako najbardziej wiarygodne.
"Nowe media sprawiają, że operujemy głównie językiem metaforycznym, minimalizując rolę języka sprawozdawczego. Przeszłość zwizualizowana i steatralizowana jest atrakcyjna i angażuje nas emocjonalnie. Tylko taka wiedza, która niesie ze sobą emocje jest wiedzą żywą, natomiast erudycja staje się martwą wiedzą - wyjaśnił prof. Andrzej Szpociński (ISP PAN), odnosząc się do badań prof. Malickiego, z których wynika, że 86 proc. uczniów czerpie wiedzę historyczną z internetu i gier komputerowych.
Uczestnicy dyskusji "Edukacja dla pamięci" byli zgodni, że wyjątkową pozycję wśród źródeł wiedzy zajmują miejsca pamięci, muzea i materialne pamiątki przeszłości. Choć nie są często wskazywane jako źródła najważniejsze, to często wymieniano je jako najciekawsze, a jeszcze częściej jako najbardziej wiarygodne.
Kongres Pamięci Narodowej to wydarzenie organizowane przez Instytut Pamięci Narodowej na PGE Narodowym w dniach 13–15 kwietnia 2023 r. Hasło przewodnie to "Historia mówi przez pokolenia".
W czasie trzydniowych obrad odbędzie się łącznie 26 paneli dyskusyjnych poświęconych historii Polski i Europy Środkowej w XX wieku udziałem polskich i zagranicznych historyków, dziennikarzy, blogerów oraz przedstawicieli instytucji zajmujących się badaniem totalitaryzmów i upamiętnianiem ich ofiar.
Debaty dotyczą m.in. stanu wiedzy historycznej młodego pokolenia oraz metod edukacji o XX-wiecznych losach Polski i Polaków, kształtującej naszą tożsamość narodową. (PAP)
autor: Maciej Replewicz, Anna Kruszyńska
mr/ akr/ dki/