Minister obrony Japonii Nobuo Kishi złożył wizytę w kontrowersyjnej tokijskiej świątyni Yasukuni, gdzie upamiętniono poległych w II wojnie światowej, w tym japońskich zbrodniarzy wojennych – podaje w piątek agencja Kyodo.
Wizyty japońskich polityków w szintoistycznej świątyni bywały w przeszłości przyczyną tarć dyplomatycznych pomiędzy Japonią a Chinami i Koreą Południową, które uznają Yasukuni za symbol japońskiego militaryzmu i agresji.
Ambasador Japonii w Korei Płd. został wezwany do miejscowego MSZ, gdzie przekazano mu stanowczy protest. Przedstawiciele resortu powiedzieli mu, że wizyta w świątyni „honorującej zbrodniarzy wojennych oraz upiększającej kolonialną przeszłość i zaczepną wojnę” była „godna pożałowania” – podała agencja Yonhap.
Agencja podkreśla, że wizyta miała miejsce przed przypadającą w niedzielę rocznicą ogłoszenia przez cesarza Hirohito kapitulacji Japonii w II wojnie światowej. W poprzednich latach członkowie japońskiego rządu odwiedzali świątynię przy okazji tej rocznicy.
Świątynię Yasukuni odwiedził również szef japońskiego resortu ds. polityki gospodarczej i fiskalnej Yasutoshi Nishimura, który nadzoruje obecnie rządową odpowiedź na pandemię Covid-19 – wynika z informacji Kyodo.
Agencja podkreśla, że wizyta miała miejsce przed przypadającą w niedzielę rocznicą ogłoszenia przez cesarza Hirohito kapitulacji Japonii w II wojnie światowej. W poprzednich latach członkowie japońskiego rządu odwiedzali świątynię przy okazji tej rocznicy.
Główny sekretarz rządu Katsunobu Kato oświadczył we wtorek, że on i premier Yoshihide Suga nie zdecydowali jeszcze, czy w tym roku złożą wizytę w Yasukuni.
Relacje między Koreą Płd. a Japonią są w ostatnich miesiącach napięte. Strony spierają się w kwestii odszkodowań dla Koreańczyków zmuszanych do pracy i Koreanek wykorzystywanych seksualnie przez japońskich okupantów w czasie drugiej wojny światowej. Toczą również spór terytorialny o wyspy na Morzu Japońskim.
Andrzej Borowiak (PAP)
anb/ akl/