Apel pamięci pod Pomnikiem Czynu Powstańczego, msza święta w intencji ofiar walk powstańczych i przejazd zabytkowymi pojazdami - to elementy sobotnich uroczystości z okazji setnej rocznicy bitwy o Górę św. Anny.
Organizatorem obchodów setnej rocznicy bitwy o Górę św. Anny - najkrwawszego aktu III powstania śląskiego w 1921 roku - był samorząd województwa opolskiego. W uroczystościach uczestniczyły delegacje z Katowic, Gdyni i Zakopanego, które złożyły kwiaty pod Pomnikiem Powstańców w Leśnicy - gdzie sto lat temu walczyli przeciwko sobie zwolennicy polskiego i niemieckiego Górnego Śląska.
Profesor Mirosław Lenart, dyrektor opolskiego oddziału Archiwów Państwowych, podkreślił rolę uczestników bitwy - w której uczestniczyli z jednej strony polscy powstańcy, a z drugiej m.in. niemieckie oddziały Freikorpsu Bawaria, ochotniczej jednostki paramilitarnej - dla losów całego powstania oraz o próbach pokojowego rozwiązania konfliktu przez Achillesa Rattiego - późniejszego papieża Piusa XI.
"Wydarzenia sprzed stulecia są nie tylko są okazją do przypomnienia wrażliwości narodowej mieszkańców tutejszych terenów, zwłaszcza tych którzy opowiadali się za Polską i gotowi byli poświęcić życie, aby miejsce ich zamieszkania znalazło się w granicach odrodzonego państwa polskiego" - powiedział prof. Lenart.
"Wydarzenia sprzed stulecia są nie tylko są okazją do przypomnienia wrażliwości narodowej mieszkańców tutejszych terenów, zwłaszcza tych którzy opowiadali się za Polską i gotowi byli poświęcić życie, aby miejsce ich zamieszkania znalazło się w granicach odrodzonego państwa polskiego" - powiedział prof. Lenart.
"Walki pod Górą św. Anny - stanowiącą ważne centrum religijne i duchowe -pozwalają na możliwą z perspektywy upływu czasu refleksję, że wspólne, chrześcijańskie korzenie są w dalszym ciągu wartościowym elementem kulturotwórczym, pozwalającym nie tylko odnajdywać to, co trwale łączy, ale także wyzwalającym energię do wspólnego, harmonijnego życia i działania. Pragnienie łagodzenia konfliktów przyświecało z pewnością przybyłemu na tereny plebiscytowe nuncjuszowi apostolskiemu w Polsce Achillesowi Rattiemu" - ocenił.
"Wizyta kościelnego hierarchy, choć nie zakończyła się sukcesem, uzmysławia niezwykle ważną rolę Kościoła nie tylko w łagodzeniu sporów, ale przede jako instytucji będącej depozytariusza wartości, do których warto się odwoływać nie tylko w czasach naznaczonych walką i cierpieniem, ale również w okresach przypominania o trudnych wydarzeniach składających się na wspólną historię" - dodał.
Z okazji rocznicy wręczono także medale okolicznościowe oraz monety wydane przez Narodowy Bank Polski w ramach obchodów upamiętniających powstania śląskie. W pobliskim Muzeum Czynu Powstańczego otwarto wystawę stałą "Panorama Powstań Śląskich".
Uroczystościom na Górze św. Anny towarzyszył m.in. przejazd pojazdów zabytkowych zorganizowany przez Stowarzyszenie "Pancerny Skorpion", które w ten sposób chciało uhonorować pamięć płk Stanisława Glińskiego - dowodzącego akcją dywersyjną "Mosty" - w nocy z 2 na 3 maja 1021 roku - mającej na celu zniszczenie szlaków komunikacyjnych, którymi Niemcy mogli ściągnąć posiłki na tereny objęte powstaniem. W czasie II wojny światowej płk Stanisław Gliński był pierwszym dowódcą Pułku 4 Pancernego "Skorpion", którego tradycje kultywuje Stowarzyszenie "Pancerny Skorpion".
Z okazji rocznicy wręczono także medale okolicznościowe oraz monety wydane przez Narodowy Bank Polski w ramach obchodów upamiętniających powstania śląskie. W pobliskim Muzeum Czynu Powstańczego otwarto wystawę stałą "Panorama Powstań Śląskich". Po zakończeniu uroczystości, delegacja z Zakopanego otrzyma symboliczny woreczek z ziemią z Góry św. Anny, który w czerwcu będzie umieszczony w kapsule czasu pod tablicą, jaka zostanie odsłonięta z okazji obchodów 100. rocznicy powstań śląskich w tym mieście.
Po podziale Górnego Śląska, w wyniku którego Polska otrzymała przemysłową część regionu, Góra św. Anny została po stronie niemieckiej. Bitwę przypomina tablica na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.
Góra św. Anny została zajęta przez powstańców, po których stronie walczyli m.in. ochotnicy z Polski, już na początku powstania. Bitwa rozpoczęła się 21 maja. Niemieckie oddziały Freikorpsu "Oberland" z Bawarii z jednostkami Selbstschutzu przeprowadziły atak na pozycje polskie w miejscowościach wokół Góry św. Anny. Bój był wyjątkowo krwawy, często dochodziło do walki wręcz, a poszczególne miejscowości przechodziły z rąk do rąk. W wyniku ofensywy niemieckiej powstańcy zostali wyparci z Góry św. Anny. 26 maja dowództwo wojsk powstańczych wydało rozkaz zawieszenia działań bojowych ze względu na rozpoczęte rozmowy o rozejmie.
Po podziale Górnego Śląska, w wyniku którego Polska otrzymała przemysłową część regionu, Góra św. Anny została po stronie niemieckiej. Bitwę przypomina tablica na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. (PAP)
autor: Marek Szczepanik
masz/ pat/