Przy wejściu do budynku obecnego Pierwszego Urzędu Skarbowego w Białymstoku odsłonięta została w piątek tablica upamiętniająca NSZZ „Solidarność”. Przed laty w tym gmachu mieściła się siedziba zarządu regionu związku. Uroczystość odbyła się z okazji 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
Tablica to inicjatywa działaczy dawnej opozycji niepodległościowej, skupionych w Klubie Więzionych, Internowanych i Represjonowanych (WIR).
W uroczystości wzięli udział dawni i obecni działacze "Solidarności", przedstawiciele władz, IPN, poczty sztandarowe. "Chcemy dać lekcję pamięci tym, którzy tej historii nie znają. Ta tablica będzie dla młodego pokolenia krótką lekcją historii" - mówiła wiceprzewodnicząca WIR Stanisława Korolkiewicz, w przeszłości aktywna działaczka Solidarności, KPN i Duszpasterstwa Ludzi Pracy.
Napis umieszczony na tablicy przypomina, że w tym budynku w latach 1980-1981 mieściła się siedziba - najpierw Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego, a potem zarządu Regionu NSZZ Solidarność Białystok. "Przyczółek wolnej Polski" - takie określenie znalazło się na tablicy, która została poświęcona "wszystkim bohaterom wielkiego zrywu solidarnościowego lat osiemdziesiątych, którzy w walce o wolną Polskę wystąpili przeciwko zbrodniczym poczynaniom komunistycznej władzy".
Napis umieszczony na tablicy przypomina, że w tym budynku w latach 1980-1981 mieściła się siedziba - najpierw Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego, a potem zarządu Regionu NSZZ Solidarność Białystok. "Przyczółek wolnej Polski" - takie określenie znalazło się na tablicy, która została poświęcona "wszystkim bohaterom wielkiego zrywu solidarnościowego lat osiemdziesiątych, którzy w walce o wolną Polskę wystąpili przeciwko zbrodniczym poczynaniom komunistycznej władzy".
Podpisali się pod tymi słowami "przyjaciele z opozycji antykomunistycznej, solidarnościowej i niepodległościowej - w 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. "Solidarność - my się tam wszyscy mieścimy. My z niej jesteśmy. Solidarność, to jest (...) najlepsza polska marka, nie ma takiej drugiej, to kwintesencja polskości" - dodała Stanisława Korolkiewicz.
Obecny przewodniczący Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ Solidarność Józef Mozolewski powiedział PAP, że miejsce, gdzie została odsłonięta tablica ma znaczenie szczególne dla związku, bo "tu się wszystko zaczęło 41 lat temu". "Tu uczyliśmy się wszystkiego: demokracji, wolności, różnego rodzaju interwencji, które również były przedmiotem naszego działania, ale też miejsce w swojej historii tragiczne" - podkreślił. Przypomniał, że po ogłoszeniu stanu wojennego ówczesne służby wkroczyły do budynku, by zająć siedzibę związku.
Wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski przyznał, że ciągle historia lokalna czy regionalna jest mało znana, czasem jedynie w gronie osób, które w danych wydarzeniach uczestniczyły. Mówił, że takie wątki powinny pojawiać się na lekcjach w szkołach, również przy omawianiu wielkich wydarzeń z historii Polski. "Tak, by młodzi ludzie przekazywali to potem swoim dzieciom i by wiedzieli, że także ta wielka historia ma oddźwięk w regionie" - powiedział PAP.
Mówił o inicjatywie przygotowania w mieście "ścieżki niepodległości", obejmującej np. również ten budynek. Dodał, że tablica będzie przypominała o rodzącej się przed laty Solidarności. "Ale i o zdeptanej Solidarności, bo tutaj ten but milicyjno-zomowski wkroczył, żeby zająć te nasze pomieszczenia" - dodał.
Uczestniczący w uroczystości wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski, podlaski poseł, historyk z wykształcenia przyznał, że ciągle historia lokalna czy regionalna jest mało znana, czasem jedynie w gronie osób, które w danych wydarzeniach uczestniczyły. Mówił, że takie wątki powinny pojawiać się na lekcjach w szkołach, również przy omawianiu wielkich wydarzeń z historii Polski. "Tak, by młodzi ludzie przekazywali to potem swoim dzieciom i by wiedzieli, że także ta wielka historia ma oddźwięk w regionie" - powiedział PAP.
Odsłonięcie tablicy to jeden z punktów kilkudniowych obchodów przygotowanych przez Solidarność w Białymstoku i regionie. Zaplanowano też m.in. promocje książek, apele pamięci czy uroczystości przy pomnikach upamiętniających najnowszą historię kraju.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ dki/