Pisarz ważny dla swoich czasów; jeszcze ważniejszy dla czasów nam współczesnych. Być może nikt tak dobrze jak on nie rozpoznał zagrożenia bolszewickiego płynącego z Rosji - podkreślił premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do 102 rocznicy urodzin Józefa Mackiewicza.
"Chadzał własnymi ścieżkami, często pod prąd aktualnym poglądom, nie bacząc na konsekwencje, które dotykały jego samego. +Tylko prawda jest ciekawa+ - powtarzał. Być może nikt tak dobrze jak on nie rozpoznał zagrożenia bolszewickiego płynącego z Rosji" - napisał premier w piątek na Facebooku we wpisie upamiętniającym 102 rocznicę urodzin Józefa Mackiewicza.
Jak podkreślił, był to pisarz ważny dla swoich czasów, ale jeszcze ważniejszy - dla współczesnych.
"Dziś szczególnie uderza jego postawa w powojennej Polsce. Wraz z żoną Barbarą Toporską żyli w biedzie, często nie mając środków nawet na skromny posiłek. Mimo to, Mackiewicz nie zgadzał się na wydawanie swoich książek przez wydawnictwa, które współpracowały w jakikolwiek sposób z reżimem komunistycznym w Polsce. Poświęcił sławę i dobrobyt. Wybrał wierność wyższym wartościom. To historia, która powinna wybrzmiewać dziś, w czasie wojny na Ukrainie, w całej Europie" - zauważył premier.
"Chadzał własnymi ścieżkami, często pod prąd aktualnym poglądom, nie bacząc na konsekwencje, które dotykały jego samego. +Tylko prawda jest ciekawa+ - powtarzał. Być może nikt tak dobrze jak on nie rozpoznał zagrożenia bolszewickiego płynącego z Rosji" - napisał premier w piątek na Facebooku we wpisie upamiętniającym 102 rocznicę urodzin Józefa Mackiewicza.
"Mackiewicza nauczyłem się od ojca. Jak mogło być inaczej? Kornel Morawiecki, choć nie zawsze zgadzał się z Mackiewiczem, to cenił Go za niesamowitą rzetelność i wytrwałość w dążeniu do poznawania prawdy. Szanował Go na tyle, by założonej przez siebie +Gazecie Obywatelskiej+ dać na winietę maksymę, którą już wspomniałem: +Tylko prawda jest ciekawa+" - zaznaczył szef rządu.
Jak dodał, "największą formą uznania dla pisarza jest uwaga czytelnika". Premier zachęcił do zapoznania się z dorobkiem pisarza; jako lekturę na początek wskazał "Drogę donikąd" - powieść, która, jak wskazał, jest "ważna zwłaszcza dziś".
Urodzony 1 kwietnia 1902 roku Józef Mackiewicz wychował się w Wilnie. Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Po jej zakończeniu rozpoczął pracę w wydawanym przez jego brata wileńskim „Słowie”. Był krytycznie nastawiony wobec obozu sanacji.
W 1943 r., za zgodą władz Polskiego Państwa Podziemnego, był jednym z członków zorganizowanej przez Niemców podróży polskiej delegacji do Katynia. Sprawa sowieckiej zbrodni była obecna w jego twórczości w kolejnych dziesięcioleciach. Na emigracji w Londynie opublikował monografię „Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów” ze wstępem generała Władysława Andersa. W 1952 roku zeznawał przed komisją Kongresu Stanów Zjednoczonych do zbadania mordu katyńskiego.
W 1955 roku Mackiewiczowie przenieśli się z Londynu do Monachium, gdzie mieszkali do końca życia. Na emigracji ukazały się jego najważniejsze powieści: „Droga donikąd”, „Karierowicz”, „Kontra”, „Sprawa pułkownika Miasojedowa”, „Lewa wolna”, a także zbiory esejów i publicystyki: „Zwycięstwo prowokacji”, „Ściągaczki z szuflady Pana Boga”, „Nie trzeba głośno mówić”, „W cieniu krzyża”, „Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy”. Wyrażał w nich radykalny sprzeciw wobec komunizmu. Współpracował ze środowiskami emigrantów rosyjskich, ukraińskich, litewskich i białoruskich, którzy dążyli do wyzwolenia swoich krajów spod władzy Kremla. W PRL twórczość Mackiewicza była zakazana i niemal niedostępna. Jej poznanie stało się możliwe dzięki rozwojowi wydawnictw drugiego obiegu.
Józef Mackiewicz zmarł 31 stycznia 1985 roku.(PAP)
autor: Mikołaj Małecki
mml/ par/