Historyk dr hab. Sławomir Cenckiewicz poinformował w piątek, że wygrał proces wytoczony mu przez weterana Armii Krajowej, byłego prezesa Światowego Związku Żołnierzy AK prof. Leszka Żukowskiego. Był to proces o ochronę dóbr osobistych, który prof. Żukowski wytoczył badaczowi za zarzucenie mu współpracy z SB.
"Wygrałem właśnie proces wytoczony mi przez prezesa ŚZŻAK Leszka Żukowskiego reprezentowanego przez mec. Romana Giertycha" - napisał w piątek na Twitterze Cenckiewicz, który jest wiceszefem Kolegium IPN, a także kieruje pracami Wojskowego Biura Historycznego.
Podczas rozprawy w marcu 2020 r. Cenckiewicz wyjaśnił, że w swoim artykule opublikowanym w lipcu 2018 r. w tygodniku "Do Rzeczy", nie zarzucał Żukowskiemu współpracy z SB. "Nigdzie nie stwierdziłem, w jakimkolwiek ze swoich artykułów, że pan prezes Żukowski był agentem Służby Bezpieczeństwa" - oświadczył.
Proces, który rozpoczął się w marcu 2020 r., odbył się przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Weteran AK, który do września 2020 r. był prezesem Światowego Związku Żołnierzy AK oświadczył w sądzie, że nigdy nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa, nigdy nie zobowiązał się do takiej współpracy oraz że nigdy na nikogo nie doniósł do SB. "Wszelkie zarzuty traktuję jako obelgę" - mówił Żukowski, domagając się od Cenckiewicza przeprosin, a także wpłaty na cel społeczny.
Podczas rozprawy w marcu 2020 r. Cenckiewicz wyjaśnił, że w swoim artykule opublikowanym w lipcu 2018 r. w tygodniku "Do Rzeczy", nie zarzucał Żukowskiemu współpracy z SB. "Nigdzie nie stwierdziłem, w jakimkolwiek ze swoich artykułów, że pan prezes Żukowski był agentem Służby Bezpieczeństwa" - oświadczył.
"Takich słów, takiego zdania, w moich tekstach wysoki sąd nie znajdzie" - podkreślił historyk i przypomniał, że sformułowanie o agenturalnej przeszłości prezesa Związku AK jest z jego strony ujęte w cudzysłowie i w kontekście cytatu jednego z artykułów dziennikarza Pawła Reisinga. Wyjaśniał też, że publikacja w "Do Rzeczy" dotycząca m.in. Leszka Żukowskiego zawiera jedynie zapis z karty rejestracyjnej SB na jego temat.
W artykule w tygodniku "Do Rzeczy" z lipca 2018 r. Sławomir Cenckiewicz napisał, że nie zgadza się, by prezes Żukowski publicznie poniżał żołnierzy powojennego podziemia antykomunistycznego poprzez przeciwstawianie ich walki postawie żołnierzy z lat II wojny światowej.
W artykule w tygodniku "Do Rzeczy" z lipca 2018 r. Sławomir Cenckiewicz napisał, że nie zgadza się, by prezes Żukowski publicznie poniżał żołnierzy powojennego podziemia antykomunistycznego poprzez przeciwstawianie ich walki postawie żołnierzy z lat II wojny światowej.
"Zamiast obrażać pamięć żołnierzy niezłomnych, niech prezes Leszek Żukowski sam wytłumaczy się z własnej przeszłości, o której w kartotece SB możemy przeczytać: +Były t[ajny] w[spółpracownik] akta złożone w archiwum Wydz[iału] C K[omendy] W[ojewódzkiej] M[ilicji] O[bywatelskiej] Gdańsk do Nr 2396 (IPN Kartoteka Ogólnoinformacyjna b. Biura "C" MSW)+" - czytamy w artykule, będącym odpowiedzią Cenckiewicza na wcześniejszy list Żukowskiego do tygodnika.
Prof. Leszek Żukowski (ur. 1929) w okresie okupacji był żołnierzem Szarych Szeregów i Armii Krajowej, strzelcem i łącznikiem podczas powstania warszawskiego, następnie więźniem niemieckich obozów koncentracyjnych Flossenburg i Dachau. Obecnie jest majorem Wojska Polskiego w stanie spoczynku, od 2013 r. do września 2020 r. był prezesem Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. (PAP)
nno/ aszw/