Inscenizacja epizodów zwycięskiej bitwy z bolszewikami pod Komarowem (Lubelskie) będzie w niedzielę głównym punktem obchodów 100. rocznicy walk. Tego dnia przypada Święto Kawalerii Polskiej.
W obchodach uczestniczyć ma ponad 450 jeźdźców z ochotniczych grup kultywujących tradycje kawaleryjskie – zapowiedział koordynator obchodów, prezes stowarzyszenia „Bitwa Pod Komarowem” Tomasz Dudek. „Przyjadą z całej Polski, będą także goście z Niemiec i Węgier” – dodał Dudek.
Uroczystości rozpoczną się w sobotę złożeniem kwiatów na cmentarzu w Komarowie, gdzie pochowani są żołnierze zabici w bitwie.
W niedzielę odprawiona będzie polowa msza św. w intencji poległych pod Komarowem. Główne uroczystości rozpoczną się w południe od kawaleryjskiego apelu pamięci i defilady wojskowej. Później będzie można zobaczyć pokazy wyszkolenia Szwadronu Kawalerii Wojska Polskiego oraz pododdziałów 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego i 25 Batalionu Lekkiej Piechoty z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Realia bitwy pod Komarowem przybliżą inscenizacje epizodów walk kawaleryjskich z udziałem kilkuset jeźdźców.
Głównymi organizatorami obchodów jest Dowództwo Garnizonu Warszawa oraz Stowarzyszenie „Bitwa pod Komarowem”.
31 sierpnia 1920 r. pod Komarowem polscy żołnierze pobili zmierzającą w kierunku Warszawy osławioną armię konną Siemiona Budionnego, która po tym starciu została zmuszona do wycofania się z Polski. Po całodniowej walce Polacy pokonali kilkukrotnie liczniejszego przeciwnika, odbierając mu inicjatywę.
Bitwa pod Komarowem była jedną z decydujących walk o losach wojny polsko-bolszewickiej. Historycy zaliczają ją największych bitew z udziałem kawalerii w XX wieku. Łącznie po obu stronach wzięło w niej udział 21 pułków jazdy, z czego sześć polskich. Oprócz brawurowych szarż dochodziło też do zaciętej walki z udziałem piechoty, a także działań lotnictwa bojowego. Polacy przejęli spore zapasy wroga zgromadzone w wozach taborowych. Bolszewicy stracili w boju około 1,5 tys. żołnierzy, liczba ofiar u Polaków była pięciokrotnie niższa.
Konna Armia Budionnego, sowiecka formacja kawaleryjska, stanowiła główną siłę uderzeniową Armii Czerwonej na Ukrainie. Do boju w wojnie polsko-bolszewickiej weszła 27 maja 1920 r., atakując polskie pozycje na południe od Kijowa. Pod Komarowem wojska polskie miały szansę zadać Budionnemu ostateczną klęskę, ale nie udało im się całkowicie okrążyć jego armii. (PAP)
Autor: Zbigniew Kopeć
kop/aszw/