Celem konkursu „Polskie serce pękło. Katyń 1940” jest wyzwalanie talentów i zachęcanie do osiągania nowych celów. Świadczy o tym nie tylko poziom prac, ale także ich liczba – mówi PAP prof. Tadeusz Wolsza, juror konkursu o zbrodni katyńskiej kierowanego do uczniów i studentów.
Punktualnie o godzinie 11 w Katowicach rozległ się dźwięk syren alarmowych – w ten sposób uczczono pamięć dziewięciu górników z kopalni „Wujek”, zastrzelonych przez zomowców podczas pacyfikacji zakładu na początku stanu wojennego. W czwartek mija 40. rocznica tamtych wydarzeń.
„Od grudnia do grudnia” – pod takim hasłem krakowski IPN uruchamia serwis internetowy o stanie wojennym w Małopolsce. Odbiorcy znajdą tam mapę miejsc, w których odbywały się strajki oraz krótkie informacje o skali i przebiegu tych protestów.
Przez wiele lat rodziny zabitych nie mogły doczekać się sprawiedliwości- napisał w czwartek w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki. "Pewne konsekwencje ponieśli wykonawcy, a nie ich zwierzchnicy" - dodał.
W czwartek w Warszawie grupa 12 górników przeprowadzi akcję pamięci o kolegach zamordowanych podczas pacyfikacji kopalni "Wujek". W głównym holu Dworca Centralnego, będą rozdawać ulotki informacyjne. Na miejscu wydarzenia zostanie także zaprezentowana pamiątkowa wystawa.
40 lat temu, 16 grudnia 1981 r., siły bezpieczeństwa na rozkaz junty wojskowej gen. Jaruzelskiego brutalnie stłumiły strajk okupacyjny w kopalni „Wujek”. Od kul milicji zginęło dziewięciu górników. Była to jedna z największych i nie w pełni osądzonych zbrodni stanu wojennego.
W III RP oficjalnie potępiono stan wojenny, ale nie doszło do moralnego i prawnego rozliczenia postaw kadry oficerskiej w tamtym czasie – pisze historyk prof. Wojciech Roszkowski w artykule opublikowanym na portalu polonijnym Monitor Info.
Portugalski historyk i dziennikarz Jose Milhazes przypomniał w środę na łamach dziennika online „Observador” o 40. rocznicy stanu wojennego w Polsce. Wskazał, że podobnie jak w 1981 r. niewielu spodziewało się rychłego upadku PRL, tak dzisiaj nie należy przypuszczać, że istniejące na wschodzie dyktatury będą długotrwałe.
Polsko-litewski komiks-album historyczny „Podziemie łączy/Pogrindis jungia”, prezentacja którego odbyła się w środę na Uniwersytecie Wileńskim, jest pierwszą publikacją graficzną opowiadającą o współpracy Polaków i Litwinów w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu, ukazuje też podobieństwo losu obu narodów.