Tutaj, w Bykowni, w imieniu rodzin z ogólnopolskiej Federacji Rodzin Katyńskich, mam obowiązek powiedzieć z całą mocą: nigdy nie dopuścimy do zacierania śladów zbrodni – powiedziała w niedzielę prezes Federacji Rodzin Katyńskich Izabella Sariusz-Skąpska.
Pamięć polskich bohaterów pomordowanych w czasie II wojny światowej w niemieckim obozie koncentracyjnym w Forcie VII w Poznaniu, uczcili w niedzielę uczestnicy akcji społecznej "Zapal znicz pamięci". Akcja ma w tym roku swoją dziewiątą edycję.
Chińskie elity polityczne komplementują na trwającym w Pekinie zjeździe rządzącej partii „sternika” i „wodza” Xi Jinpinga, używając określeń z epoki kultu jednostki Mao Zedonga. Do chóru peanów przyłączyli się też właściciele wielkich prywatnych firm.
Militaria, prezentacje różnych grup rekonstrukcyjnych, pokazy szermierki, fechtunku, konkursy dla dzieci i gry historyczne to program imprezy targowej „+Było… nie minęło+. Spotkanie z historią”, która rozpoczęła się w sobotę w Lublinie.
Na fasadzie budynku w Sopocie odsłonięto w sobotę tablicę ku czci żołnierza Armii Krajowej i wychowawcy młodzieży Bolesława Srockiego i jego wychowanków żołnierzy batalionów „Zośka” i „Parasol”, którzy – jak napisano na tablicy - „życie poświęcili dla Polski”.
Kilka tysięcy świec zabrano w ramach organizowanej w Bytomiu inicjatywy „Podaruj znicz na Kresy”. Na początku listopada zapłoną one na polskich grobach na Wschodzie. Organizowana już po raz 11. akcja miała zakończyć się w sobotę, ale zostanie przedłużona o kilka dni.
Ambasada RP w Lizbonie podjęła w sobotę interwencję w sprawie opublikowanego przez tygodnik “Expresso” tekstu dotyczącego wystawy prac byłych więźniów Auschwitz. Autorka napisała, że był to obóz koncentracyjny "w Polsce, który działał od 1940 do 1945 r.".
70 lat temu, 21 października 1947 r., Stanisław Mikołajczyk, lider opozycyjnego wobec komunistów PSL, w obawie przed aresztowaniem i procesem potajemnie opuścił Polskę. „Nie ulega wątpliwości, że byłby prędzej czy później aresztowany i sądzony, najdalej w 1949, może nawet w 1948 r.” - mówił PAP prof. Antoni Dudek.
W 1980 roku były premier Włoch Giulio Andreotti napisał w liście do Watykanu, że papież Jan Paweł II jest w niebezpieczeństwie. Epizod ten przywołał historyk, biograf polskiego papieża Andrea Riccardi podczas prezentacji książki o żandarmerii watykańskiej.
Prochy Antoniego Goetza Okocimskiego spoczęły w sobotę w krypcie rodzinnej w kościele w Okocimiu. Antoni był ostatnim z rodu Goetzów właścicielem Browaru Okocim, a jego prochy po 55 latach powróciły do Polski z Kenii.