Osoby wyróżniające się zaangażowaniem na rzecz innych oraz postawą stanowiącą przykład dla młodego pokolenia można od 1 sierpnia zgłaszać do III edycji nagrody im. Jana Rodowicza "Anody" ustanowionej przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Nagroda będzie w tym roku przyznana po raz trzeci, w dwóch kategoriach: za całokształt dokonań i postawę życiową stanowiącą wzór do naśladowania dla młodych pokoleń oraz za wyjątkowy czyn. Jak mówią organizatorzy, może to być działalność społeczna lub podjęcie błyskawicznej decyzji ratowania zagrożonego życia ludzkiego.
"Być świadkiem zagłady" to tytuł konferencji naukowej, która w dniach 22-23 kwietnia odbędzie się w siedzibie IPN w Warszawie. Tematem spotkania naukowców, wśród których znajdzie się prof. Jan Tomasz Gross, będzie m.in. stosunek Polaków do Holokaustu.
Oddajemy hołd tym, dzięki którym dziś żyjemy w wolnej Polsce - powiedział w sobotę na polskim cmentarzu w Bolonii szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych na uroczystości upamiętniającej 68. rocznicę wyzwolenia tego miasta przez 2. Korpus Polski. Obchody organizuje Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych przy współpracy z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz konsulatem generalnym w Mediolanie.
19 kwietnia 1943 r. żydowscy bojownicy z ŻOB i ŻZW stawili zbrojny opór oddziałom niemieckim, które przystąpiły do likwidacji warszawskiego getta. "Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo. Tego broniliśmy" – mówił o podjętej wtedy walce Marek Edelman, jeden z przywódców powstania.
Goszczący w Polsce przewodniczący PE Martin Schulz zwiedził w sobotę byłe niemieckie obozy Auschwitz i Auschwitz II-Birkenau. Polityk oddał tam hołd więźniom zgładzonym przez Niemców. Martin Schulz złożył wieńce przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11 w byłym Auschwitz I, przed którą podczas wojny hitlerowcy rozstrzelali wiele tysięcy osób, głównie Polaków; wieńce złożył także przed pomnikiem ofiar obozu na terenie byłego Auschwitz II-Birkenau.
W 70. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim przed pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie uczczono pamięć o uczestnikach zrywu. Prezydent odznaczył Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski powstańca Symchę Ratajzera-Rotema ps. Kazik. Piątkowe obchody rocznicowe w Warszawie rozpoczęto o godz. 10; w stolicy zawyły syreny i zabrzmiały dzwony we wszystkich kościołach. Uroczystości przed pomnikiem Bohaterów Getta zainaugurował hymn narodowy.
Sąd uniewinnił wicepremiera PRL Stanisława Kociołka od zarzutu ws. masakry robotników w grudniu 1970 r. Na dwa lata w zawieszeniu skazano dwóch byłych wojskowych. Decyzja o użyciu broni była bezprawna i przestępcza - uznał sąd. Oskarżenie zapowiada apelację.
Dzieło Wojciecha Korfantego, jego zdolność do porozumiewania się ponad podziałami i rozwiązywania problemów może być inspiracją dla współczesnych polityków - mówili uczestnicy sobotnich uroczystości z okazji 140. rocznicy urodzin tego wybitnego Ślązaka i Polaka. Hołd Korfantemu podczas uroczystej sesji oddali radni Sejmiku Woj. Śląskiego. "Niech pamięć o Wojciechu Korfantym, wielkim przywódcy ludu śląskiego i jego postawie wynikającej z umiłowania Ojczyzny będzie zawsze żywa" - napisali radni w uzasadnieniu uchwały, która została przyjęta jednogłośnie.
Niech przyjdą tu nasze dzieci i ich dzieci i powtarzają: nigdy więcej wojny, bo ludzkie życie jest święte - apelował w piątek w czasie uroczystości 70. rocznicy powstania w warszawskim getcie jeden z ostatnich żyjących powstańców Symcha Ratajzer-Rotem ps. Kazik. Symcha Ratajzer-Rotem ps. Kazik, uczestnik powstania w getcie warszawskim, został w piątek odznaczony przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski podczas obchodów 70. rocznicy powstania w getcie warszawskim.
Włączeniem reflektorów przed gmachami muzeów Historii Żydów Polskich i Powstania Warszawskiego uczczono w piątek 70. rocznicę wybuchu walk w getcie. Podkreślono, że na przykładzie stolicy szczególnie widać wspólnotę losów Żydów i Polaków. Reflektory symbolizujące dwa zbrojne powstania antyniemieckie z czasów okupacji - zryw żydowskich bojowników w getcie (19 kwietnia - 16 maja 1943 r.) i powstanie warszawskie (1 sierpnia - 2 października 1944 r.) - rozświetliły w piątkowy wieczór niebo nad Warszawą.
Gdyby wyrok ws. Grudnia '70 był wyższy, byłbym zniesmaczony - powiedział w piątek PAP gen. Wojciech Jaruzelski, który 43 lata temu, w czasie wydarzeń na Wybrzeżu, był szefem MON. 89-letni Jaruzelski był jednym z oskarżonych w sprawie masakry robotników w grudniu 1970 r. Jego sprawa została zawieszona ze względu na stan zdrowia. "Mogę jedno powiedzieć, że gdyby był wyższy wyrok, to byłbym tym bardzo zniesmaczony" - powiedział Jaruzelski.