Środowisko historyków jest oczywiście podzielone, tak jak całe społeczeństwo polskie, ale dyskusje naukowe na ogół nie toczą się – na szczęście – wokół spraw politycznych – mówi PAP prof. Maciej Janowski, dyrektor Instytutu Historii PAN. Jednak nawet w historii najnowszej nie można mówić o całkowitym pokrywaniu się podziałów politycznych i naukowych – dodaje.
Problemem było połączenie w ramach jednej organizacji takich osobowości jak Jacek Kuroń i Antoni Macierewicz. Już wówczas obaj wykazywali wielkie ambicje przywódcze i już wtedy różnili się w poglądach. Jak podkreślił później Jan Józef Lipski, to właśnie oni byli faktycznymi twórcami KOR-u. Kształt Komitetu był efektem ścierania się ich poglądów – mówi PAP prof. Antoni Dudek, historyk z UKSW. 45 lat temu, 23 września 1976 r., ogłoszono powołanie Komitetu Obrony Robotników.
Na Kołymie lub w innych obozach Polacy dowiadywali się od funkcjonariuszy NKWD, że celem ich pracy nie jest odbycie kary, ale to, aby „zdechli”. Wszyscy więźniowie, którym udało się przeżyć, podkreślali, że Kołyma nie była karą, lecz umieraniem rozłożonym w czasie – mówi PAP Sebastian Warlikowski, redaktor zbioru wspomnień „Nie tylko Kołyma. Polacy w sowieckich łagrach”. 17 września obchodzimy ustanowiony przez Sejm RP Światowy Dzień Sybiraka.
Pozytywnym impulsem do podejmowania tych zagadnień było powstanie takich instytucji jak Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i innych popularyzujących wiedzę o tym okresie historii – mówi PAP dr hab. Tadeusz P. Rutkowski z Wydziału Historii UW.
Marszałek powiedział, że wówczas pozostaje nam tylko bić się „o honor na Placu Saskim”. Chodziło tu o podkreślenie, że Polacy w tak tragicznej sytuacji mogą jedynie zdobyć się na zbrojną manifestację – aby wyrazić wolę obrony niepodległości, ale bez żadnych szans na powodzenie – mówią w rozmowie z PAP historycy dyplomacji prof. Marek Kornat i Mariusz Wołos. 82 lata temu, 23 sierpnia 1939 r. w Moskwie zawarto pakt Ribbentrop-Mołotow.
Kluczowe w jego myśleniu było dążenie do zbudowania silnej armii i rzucenie jej na front. Z pewnością musiał mieć w pamięci choćby rolę, którą Polacy odegrali w Bitwie o Anglię. Był to niebagatelny argument polityczny, który mógł zostać ogromnie wzmocniony istotnym udziałem Polaków w bezpośrednim starciu militarnym na wschodzie – mówi PAP prof. Przemysław Waingertner, historyk z Uniwersytetu Łódzkiego.
Propagandowy slogan „Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”, nie został przez Gierka zrealizowany. Dotyczy to szczególnie okresu kryzysu, który nastąpił po pierwszym dynamicznym pięcioleciu jego rządów. Potem „jak już nie szło, to nie szło” – mówi PAP historyk prof. Jerzy Eisler, dyrektor warszawskiego oddziału IPN. 20 lat temu, 29 lipca 2001 r., zmarł Edward Gierek.
Projekt modernizacyjny II RP miał ogromne zalety, bardzo wysoko cenię m.in. konsens polityczny wokół Gdyni, który pozwolił budować ją przez niemal dwie dekady. Doceńmy, że dziś część naszego kraju jest beneficjentem Centralnego Okręgu Przemysłowego – mówi PAP dr hab. Rafał Matyja, autor książki „Miejski grunt. 250 lat polskiej gry z nowoczesnością”.
Komuniści trzęśli się ze strachu, że protest rozleje się po kraju, że ruszą kolejne miasta i dojdzie do ogólnopolskiej rewolty. Tym bardziej że silna organizacja PZPR w Poznaniu została w dużej mierze rozbita, część tamtejszych działaczy partyjnych wyczekiwała, co będzie dalej, a część przyłączyła się do protestujących – mówi PAP historyk dr Robert Spałek z IPN.
Problem rzeczywistej liczby ofiar Czerwca ’56 wraca co pewien czas, m.in. za sprawą opowieści np. o rozstrzeliwaniu żołnierzy niechcących wykonać rozkazu o strzelaniu do robotników. Jak dotąd nie udało się potwierdzić tych rewelacji – mówi PAP dr hab. Konrad Białecki z Uniwersytetu Adama Mickiewicza, naczelnik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Poznaniu.