20 lat temu, 14 stycznia 1999 r., w Pontederze we Włoszech zmarł Jerzy Grotowski, reżyser, teoretyk i reformator teatru, pedagog; twórca eksperymentalnego teatru „Laboratorium” we Wrocławiu, który zyskał światową sławę.
Jerzy Grotowski urodził się 11 sierpnia 1933 r. w Rzeszowie. Ojciec przyszłego reżysera, podczas II wojny światowej znalazł się w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie, po zakończeniu walk, pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, później w Ameryce Południowej. Jego pasją były sztuki plastyczne; matka pracowała jako nauczycielka. Po zakończeniu wojny, Grotowski utrzymywał z ojcem kontakt korespondencyjny.
W 1955 r. Grotowski ukończył aktorstwo w krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego. Kontynuując studia, wyjechał do Rosji, gdzie uczył się w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej w Moskwie na kierunku reżyserskim. Tam właśnie zetknął się z metodą pracy teatralnej, opracowaną przez Konstantego Stanisławskiego, wybitnego rosyjskiego reżysera teatralnego. Stanisławski nakazywał swoim aktorom, by pracując nad rolą, czerpali z własnych doświadczeń życiowych - wspomnień, uczuć, traum. W zgodzie z metodą, aktor powinien reagować na zaistniałe okoliczności, również przypadek czy błąd, improwizując. Po powrocie z Moskwy, Grotowski ponownie rozpoczął studia w Krakowie, tym razem na wydziale reżyserii. Zadebiutował w 1957 r., w Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie, sztuką "Krzesła", autorstwa jednego z twórców teatru absurdu, Eugene'a Ionesco.
Pod koniec lat 50. Grotowski objął posadę dyrektora opolskiego Teatru 13 Rzędów. Niedługo później przemianował go na Teatr Laboratorium 13 Rzędów. W Opolu wystawił m.in. "Orfeusza" Jeana Cocteau, "Dziady" Adama Mickiewicza, "Kordiana" Juliusza Słowackiego i "Akropolis" Stanisława Wyspiańskiego.
Eksperymentalny teatr Grotowskiego zdobywał coraz większą sławę w kraju, w 1965 r. przeniósł się do Wrocławia. Głównym współpracownikiem Grotowskiego w Teatrze Laboratorium był Ludwik Flaszen, krytyk teatralny i eseista. Twórcą i głównym dowodzącym teatru jest jednak Grotowski, który poświęca się zupełnie badaniu metod pracy z aktorem.
W 1965 r. publikuje manifest "Ku teatrowi ubogiemu", uznając, że jedynymi istotnymi składnikami spektaklu teatralnego jest aktor i widz. Grotowski odrzucał wszystkie ozdobniki - dekoracje, rekwizyty. Nie uznawał także podziału na scenę i widownię. Reżyser badał relacje, zachodzące między widzami a aktorem, w trakcie spektaklu, dążąc do ich zjednoczenia, wymagając od widza aktywnego udziału w procesie twórczym. Grotowski wierzył także w teorię "aktu całkowitego", odkrywanie, na co dzień ukrytych, elementów ludzkiego zachowania i psychiki. Książka "Ku teatrowi ubogiemu" ukazała się w 1968 r. nakładem Odin Theatrets Forlag. Pierwsze polskie wydanie ukazało się w 2007 r. nakładem Instytutu Jerzego Grotowskiego.
"Chodzi mi po prostu o skupienie się na +absolutnej+, czystej teatralności. Na tym, co w teatrze nie jest ani naśladowaniem życia - iluzją, ani ilustrowaniem literatury - odtwórczością, ani plastyką, ani... Słowem - jest to tropienie specyfiki teatru, tej nieokreślonej wartości, którą zdefiniowałbym jako grę w umowność" - tłumaczył reżyser w 1961 r. w rozmowie, opublikowanej w "Dzienniku Polskim".
Najsłynniejszym spektaklem, wystawionym przez Teatr Laboratorium była "Apocalypsis cum figuris" z 1969 r., przedstawiający powrót Chrystusa między ludzi, którzy odrzucają Zbawiciela. Dystans między aktorami a widzami został zatarty dzięki organizacji przestrzeni - wokół sceny rozstawiono drewniane ławki, aktorzy stali tuż obok, niemal między publicznością. Jednak Grotowski, skupiony całkowicie na pracy aktora, nie oczekiwał od widzów uczestnictwa w przedstawieniu, spychając ich do roli obserwatora. Spektakl wywołał oburzenie Kościoła.
Teatr Laboratorium został rozwiązany w 1984 r. decyzją jego członków, którzy uznali, że zespół przestał tworzyć monolit. Ostatnim spektaklem, wystawionym już bez udziału Grotowskiego, był "Thanatos Polski" (1981) w reżyserii Ryszarda Cieślaka. Od 2007 r. w dawnej siedzibie teatru urzęduje Instytut Jerzego Grotowskiego.
Od 1969 r. Grotowski zaangażowany był w działalność Parateatru, w ramach którego prowadzono warsztaty teatralne w miejscowości Brzezinka. Dzięki nim, zrealizowana została wizja czynnego udziału widza w kształtowanie spektaklu. Grotowski rozszerzył spektrum swoich działań o antropologię, psychologię i religioznawstwo. Warsztaty, przypominające sesje psychoanalityczne, ściągały uczestników z całej Polski, nie brakowało także zagranicznych gości. Grotowski swoje warsztaty prowadził także w Stanach Zjednoczonych. Inne projekty zakładały m.in. podróże do Meksyku i Indii w ramach Teatru Źródeł, podczas których reżyser badał archaiczne techniki rytualne, poszukując "technik źródłowych".
Gdy w Polsce ogłoszono stan wojenny, Grotowski przebywał we Włoszech. Wkrótce wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie prowadził zajęcia na nowojorskim Columbia University oraz Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine. W 1986 r. ponownie przeniósł się do Włoch, gdzie założył Centro di Lavoro di Jerzy Grotowski. Ostatnią fazę swojej kariery twórczej reżyser poświęcił badaniu sztuk rytualnych, m.in. haitańskiego tańca janwalu i pieśni karaibskich.
Grotowski był jednym z najwybitniejszych teoretyków teatru XX wieku - jego koncepcje wpłynęły na twórczość dramaturgów i reżyserów amerykańskich, francuskich i włoskich. Do korzystania z jego koncepcji przyznają się tacy artyści jak dramatopisarz Tony Kushner a także filozof i krytyk teatralny Antonio Regalado Garcia.
"Nie tworzę żadnego teoretycznego systemu, nie interesuje mnie to. (...) Mówię ciągle o procesie poszukiwania" - tak formułował zasadę swejtwórczości artysta.
"Beznamiętna szarzyzna mieszczańskiego realizmu, podobnie jak suche, intelektualne podejście do sztuki, nie zadowala naszego widza, stęsknionego za teatrem, który w masach ludowych budziłby uczucia wielkie i trwałe, zapładniające je do historycznych, twórczych czynów" - tłumaczył reżyser w tekście "Marzenie o teatrze" z 1955 r. "Idei takiego teatru, niektórzy spośród młodych, pragniemy poświęcić swoją twórczość: aby budzić pasję rewolucyjną, szacunek wobec miłości, klasowe braterstwo, kult bohaterstwa i szlachetności, nienawiść wobec wyzysku" - dodawał.
Ostatnie lata życia Grotowski poświęcił na wykładaniu swojej teorii sztuki i teatru. Otrzymał m.in. tytuły doctora honoris causa Uniwersytetu w Chicago, Uniwersytetu w Pittsburgu i Uniwersytetu Wrocławskiego. W 1997 r. otrzymał posadę profesora w, otwartym specjalnie dla niego, katedrze Antropologii Teatru w College de France.
Jerzy Grotowski zmarł w swoim domu w Toskanii w 1999 r.
"W moim osobistym, głębokim przekonaniu człowiek wyzwala się od samotności i śmierci, jeśli przekracza małość swojego kruchego +ja+. Przez społeczeństwo, przez twórczy udział w rzeczywistości ludzkiej, człowiek niejako wrasta w rzeczywistość powszechną, w jedność przyrody" - pisał w "Impresjach zapisanych w Szwajcarii" w 1959 r. (PAP)
pj/ abe/