Wystawa pamiątek, zdjęć, portret na gmachu magistratu oraz niebieskie latarnie i woda w fontannach przypomną mieszkańcom Chorzowa o przypadającej w poniedziałek pierwszej rocznicy śmierci legendarnego piłkarza Ruchu Gerarda Cieślika.
Portret – kolaż o powierzchni 60 m kw. został wykonany ze zdjęć przekazanych przez kibiców. Fotografie przedstawiają sympatyków Ruchu ubranych w koszulki z klubowym herbem i szaliki "Niebieskich".
W poniedziałek błękitna woda popłynie w dwóch fontannach w centrum Chorzowa, w tym samym kolorze świecić będą latarnie przy jednej z głównych ulic. Na wystawie w budynku urzędu miejskiego zaprezentowana zostanie m.in. piłka „szmacianka” wykonana przez Cieślika i unikatowe zdjęcia z przełomowych momentów jego kariery.
Od czwartku imię byłego świetnego gracza nosi rondo w Chorzowie Batorym położone kilkaset metrów od stadionu Ruchu.
W poniedziałek i wtorek odbędą się uroczystości przygotowane przez klub.
Cieślik to symbol chorzowskiego klubu. Do Ruchu trafił mając 12 lat i nigdy nie zmienił barw, do końca życia mieszkał niedaleko stadionu i regularnie przychodził na mecze. Cieszył się zawsze niezwykłym poważaniem u kibiców.
Zadebiutował w seniorskiej drużynie chorzowian w 1945 roku w A klasie. W pierwszej lidze w latach 1948-59 rozegrał 237 spotkań zdobywając 167 goli.
W reprezentacji wystąpił 45 razy i strzelił 27 bramek. Po jego dwóch golach biało-czerwoni pokonali 20 października 1957 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie Związek Radziecki 2:1, co było wydarzeniem sportowym i politycznym.
Zmarł 3 listopada 2013 w wieku 86 lat. (PAP)
gir/ cegl/