Poseł PiS Stanisław Piotrowicz jest niewiarygodny w tym co mówi, nadal nas "buja", dlatego powinien zniknąć z przestrzeni publicznej, a przynajmniej stracić funkcję szefa sejmowej komisji sprawiedliwości - stwierdzili w poniedziałek politycy Nowoczesnej.
Odnieśli się do wcześniejszej konferencji prasowej Piotrowicza. Poseł PiS odniósł się na niej do zarzutów odnoszących się do jego pracy w prokuraturze w l. 80. Piotrowicz powiedział m.in. że "nigdy nie oskarżał opozycjonistów. "Pomagałem opozycjonistom" - zapewnił.
Piotrowicz przyznał, że parafował akt oskarżenia wobec Antoniego Pikula. Podkreślał zarazem, że przygotowany przez niego protokół z przesłuchania Pikula doprowadził do umorzenia postępowania w jego sprawie i do jego wyjścia opozycjonisty na wolność. Antoni Pikula zaprzeczał wcześniej w wypowiedzi dla mediów, że Piotrowicz, jako prokurator w okresie PRL, pomógł mu.
Poseł PiS powiedział też, że podczas pracy w prokuraturze zawsze zachowywał się przyzwoicie i zmierzał do prawdy i sprawiedliwości, a atakowany jest teraz, gdy stał się twarzą walki "o wprowadzenie ładu konstytucyjnego w Trybunale Konstytucyjnym".
Poseł Nowoczesnej Grzegorz Furgo ocenił, że konferencja Piotrowicza była oratorskim show posła PiS. Furgo stwierdził, że Piotrowicz "odzyskał pamięć i przypomniał sobie nagle bardzo dokładne szczegóły prowadzenia sprawy przeciw panu Pikulowi". "Nie pamięta dalej jednego, że jednak złożył podpis na akcie jego oskarżenia" - dodał.
"Pan Piotrowicz jest w tym co mówi absolutnie niewiarygodny. Buja nas wszystkich dalej" - powiedział poseł Furgo.
W ocenie polityków Nowoczesnej Piotrowicz "powinien zniknąć z przestrzeni publicznej". "Przynajmniej przestać pełnić ważne funkcje w Sejmie" - stwierdził Furgo. Piotrowicz jest szefem sejmowej komisji sprawiedliwości.
W podobnym tonie wypowiadała się inna posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. "Tak naprawdę najbardziej obciąża pana Piotrowicza nie ty czy kiedyś był prokuratorem w PZPR, ale to co robi teraz. To co robi teraz pokazuje, że on jeden zamordyzm czasów PRL chciałby zamienić na drugi zamordyzm czasów PiS" - powiedziała.
Zdaniem Lubnauer wszystkie działania Piotrowicza "podkreślają, że on jest zwolennikiem pewnej formuły rządów i ta formuła, która jest w jego głowie się nie zmienia".
Piotrowicz - oceniła posłanka Nowoczesnej - powinien zrezygnować z funkcji szefa sejmowej komisji. "Uważamy, że powinien przestać być przewodniczącym komisji sprawiedliwości, bo jest to bardzo ważne stanowisko, a on jest tego niegodny" - oceniła. (PAP)
rbk/ mok/