Szef MSWiA Joachim Brudziński był w niedzielę jednym z gości obchodów 75. rocznicy ucieczki alianckich jeńców z niemieckiego obozu dla lotników Stalag Luft 3 w Żaganiu (Lubuskie). „Jeńcy, bohaterowie tamtych dni walczyli do końca i pozostali zwycięzcami wbrew barbarzyńcom” - powiedział.
"Wielka ucieczka" – bo takie miano jej nadano, była jedną z największych i najbardziej spektakularnych w historii II wojny światowej.
"Jeden z największych europejskich filozofów rzekł, powiedział: dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. Jeńcy, bohaterowie tamtych dni walczyli do końca i pozostali zwycięzcami wbrew barbarzyńcom. Ojciec polskiej niepodległości marszałek Józef Piłsudski z kolei mawiał: być pokonanym a nie ulec, to jest prawdziwe zwycięstwo. Jeńcy, przedstawiciele tak wielu narodów, jeńcy alianccy również dali świadectwo prawdziwości tych słów. Byli pokonani, byli jeńcami, ale nie ulegli. Podjęli się tej tak spektakularnej ucieczki, które rezonuje przez dziesięciolecia, rezonuje do dnia dzisiejszego” – powiedział Brudziński.
Dodał, że wyrazem tego jest obecność na uroczystości kolejnych pokoleń żołnierzy bratnich armii, mieszkańców Żagania i pasjonatów historii oraz wielu młodych ludzi. „To świadectwo. Ta ofiara tego bohaterstwa sprzed 75 lat zostanie poniesiona w kolejne pokolenie” – zaznaczył szef MSWiA. Na koniec oddał cześć bohaterom.
List szefa MON Mariusza Błaszczaka skierowany do uczestników uroczystości odczytał wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.
"Wielka ucieczka nie była ani pierwszą, ani ostatnią, choć niewątpliwe ze względu na swoją skalę była wyjątkowa. Przeszła do legendy, gdyż potwierdziła jak silna jest w żołnierzach, bez względu na ich narodowość, wola kontunuowania walki. Jestem przekonany, że jest to cecha każdego polskiego żołnierza. Oddajmy cześć uczestnikom wielkiej ucieczki, których bohaterstwo na zawsze pozostanie w historii sił zbrojnych naszych krajów" – napisał minister Błaszczak.
Główna ceremonia rocznicowa odbyła się przy obelisku ustawionym w miejscu, gdzie znajdowało się wyjście z tunelu "Harry" wykopanego przez uciekinierów ze Stalagu Luft 3. Obecnie porasta je las na obrzeżach Żagania.
Uroczystość rozpoczął przelot myśliwców F-16 Polskich Sił Powietrznych i transportowego Herculesa C-130 Royal Air Force. Odegrano hymn Polski, były wystąpienia i Apel Pamięci z salwą honorową. Przed obeliskiem złożono wieńce i wiązanki kwiatów.
W uroczystości z oprawą wojskową wzięli udział m.in. przedstawiciele brytyjskiego ministerstwa obrony, placówek dyplomatycznych krajów, z których pochodzili uciekinierzy, delegacje wojskowe, władze rządowe i samorządowe oraz krewni uczestników ucieczki z Polski, Czech, Australii, Kanady i Wielkiej Brytanii.
Honorowym gościem uroczystości był jeden z ostatnich żyjących jeńców żagańskiego Stalagu, Air Commodore Charles Clarke – prezes Stowarzyszenia Byłych Jeńców Wojennych RAF.
„Zawsze, kiedy tutaj przybywam jestem pod tak ogromnym wrażeniem tej niezwykłej uprzejmości, tego jak państwo mnie tutaj przyjmują. Chciałbym bardzo podziękować za to narodowi polskiemu” – powiedział Charles Clarke.
W Żaganiu rocznice „Wielkiej ucieczki” są obchodzone od wielu lat. Pamięć o tym wydarzeniu jest szczególnie kultywowana przez Brytyjczyków, gdyż to właśnie z tego kraju było najwięcej lotników, którzy podjęli próbę ucieczki ze Stalagu Luft 3. Ich następcy zawsze przejeżdżają na obchody tego wydarzenia.
Od lat w obchody aktywnie włączają się żołnierze 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej mającej swoje dowództwo w Żaganiu. Tradycyjnie przez cały weekend organizują „miasteczko wojskowe” na terenie Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu.
W tym roku na muzealnych błoniach były pokazy sprzętu i uzbrojenia „Czarnej Dywizji” i stacjonującej w naszym kraju amerykańskiej Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej. Atrakcją były także prezentacje grup rekonstrukcji historycznych prezentujących umundurowanie i uzbrojenie z czasów II wojny światowej.
Innymi akcentami obchodów rocznicowych były kursy pociągu retro nazwanego „Harry”, bieg przełajowy „Cross Żagański” o Puchar Wielkiej Ucieczki czy rajd harcerki. Ostatnim będzie Konkurs Historyczny pt. „Wielka Ucieczka” dla młodzieży, który zostanie zorganizowany 26 marca w Muzeum Obozów Jenieckich.
Żagańską, główną ceremonię rocznicową poprzedził w piątek Apel Pamięci na Cmentarzu Wojennym Wspólnoty Brytyjskiej w Poznaniu. Na poznańskiej Cytadeli spoczywają szczątki 48 straconych przez Niemców uczestników „Wielkiej Ucieczki”.
Historia brawurowej ucieczki miała swój początek wiosną 1943 r. w Stalagu Luft 3 w Żaganiu (wówczas Sagan) - jednym z niemieckich obozów jenieckich na terenie tego miasta. Zawiązał się w nim wówczas "Komitet X", na czele którego stanął mjr RAF Roger J. Bushell. Jego zadaniem było zorganizowanie ucieczki 200 jeńców.
Przygotowania obejmowały m.in. kopanie trzech tuneli, które nazwano: "Tom", "Dick" i "Harry". Cały wysiłek skupiono jednak na "Harrym" - tunel znajdował się ok. 9 m pod ziemią i miał ponad 100 metrów długości.
W nocy z 24 na 25 marca 1944 r. podkopem wydostało się 76 jeńców. W wyniku zarządzonej akcji poszukiwawczej Niemcy złapali 73 uciekinierów. Ucieczka w pełni powiodła się tylko trzem lotnikom. Byli to Norwegowie Per Bergsland i Jens Muller oraz Holender Bram van der Stok.
Na rozkaz Hitlera straconych zostało 50 uczestników ucieczki. Pochodzili z Wielkiej Brytanii, Kanady, RPA, Australii, Nowej Zelandii, Norwegii, Litwy, Belgii, Holandii, Francji, Czech, Grecji. Na liście rozstrzelanych znalazło się także sześciu Polaków.
Wydarzenie to przeszło do historii jako "Wielka Ucieczka"; w 1963 roku doczekało się ekranizacji w postaci hitu kinowego „The Great Escape” z Charlesem Bronsonem i Stevem McQueenem. Powstało także wiele filmów dokumentalnych na ten temat.
Do naszych czasów nie zachowały się oryginalne zabudowania obozu - pozostały jedynie fragmenty fundamentów. Nie zachował się także słynny tunel nazwany przez jego budowniczych "Harry", którym żołnierze wydostali się na wolność.
Odwiedzając muzeum w Żaganiu można jednak obejrzeć liczne pamiątki po jeńcach wojennych, galerię mundurów lotniczych oraz rekonstrukcję izby jenieckiej z oryginalnymi elementami wyposażenia.
Na terenie muzeum znajduje się replika tunelu ucieczkowego o długości ok. 30 metrów, zrekonstruowano jeden z obozowych baraków i wieżę wartowniczą. W miejscu, gdzie było wyjście z tunelu "Harry" stoi teraz pamiątkowy obelisk. (PAP)
autor: Marcin Rynkiewicz
mmd/ hgt/