Książkę IPN poświęconą osobom internowanym w stanie wojennym zaprezentowano we wtorek w sali BHP Stoczni Gdańskiej. W Gdyni wieczorem odbyła się inscenizacja wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Prezentacja publikacji "Trzynastego grudnia roku pamiętnego... Internowani w stanie wojennym z powodów politycznych z województw bydgoskiego, elbląskiego, gdańskiego, słupskiego, toruńskiego i włocławskiego" odbyła się podczas rocznicowej uroczystości zatytułowanej "Pamięć zbrodni Grudnia 1970 i stanu wojennego".
Spotkanie zorganizowały m.in. władze gdańskiej Solidarności i Stowarzyszenie "Godność". Uczestniczyło w nim ok. stu osób, głównie świadków i uczestników wydarzeń z 1970 r. oraz 1981r. oraz młodzież z jednego z gdańskich liceów.
Publikacja "Trzynastego grudnia roku pamiętnego... Internowani w stanie wojennym z powodów politycznych z województw bydgoskiego, elbląskiego, gdańskiego, słupskiego, toruńskiego i włocławskiego" została przygotowana przez ośmiu historyków z oddziałów Instytutu Pamięci Narodowej z Gdańska i Bydgoszczy.
Jak powiedział PAP kierownik referatu badań naukowych gdańskiego oddziału IPN, Igor Hałagida, pod którego redakcją książka została przygotowana, zawiera ona listę 840 internowanych osób. "Przy okazji kolejnych rocznic stanu wojennego najczęściej wspominani są główni liderzy Solidarności, którzy zostali internowani. Chcielibyśmy pokazać tą publikacją, że taki los spotkał też wielu szeregowych działaczy związku, dziś często w świadomości społecznej zapomnianych" - tłumaczył Hałagida.
W województwie gdańskim władze PRL internowały 348 osób, toruńskim - 211, włocławskim - 90, bydgoskim - 71, elbląskim - 67, słupskim - 53. W publikacji IPN znaleźć można krótkie biogramy internowanych.
Listę sporządzono na podstawie teczek osobowych internowanych oraz materiałów operacyjnych Służby Bezpieczeństwa, m.in. z akcji "Jodła" dotyczącej internowania. W tych ostatnich dokumentach pierwsze nazwiska działaczy wytypowanych do internowania pojawiają się już w październiku i listopadzie 1980 r.
Hałagida dodał, że cały czas mało zbadanym tematem związanym ze stanem wojennym jest powoływanie członków Solidarności do służby wojskowej, przeprowadzone masowo jesienią 1982 r. "To była ukryta forma internowania. Dla przykładu taką kompanię utworzono w Chełmnie. Ludzi umieszczono w pobliżu Wisły w namiotach, nie wyposażono ich nawet w broń wojskową. Ćwiczyli przeprawy pontonowe. Wśród okolicznych mieszkańców rozsiewano plotkę, że to jacyś bandyci. Trafiły tam nawet osoby, które miały kategorię E, czyli niezdolne do służby w armii" - tłumaczył Hałagida.
W Gdyni wieczorem, po mszy świętej w kościele o. redemptorystów, na Placu Kaszubskim odbyła się inscenizacja wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. W przedstawieniu w reżyserii Krystiana Nehrebeckiego zostały wykorzystane autentyczne zdjęcia i nagrania operacyjne Służby Bezpieczeństwa. Fotografie SB z Gdyni w 1981 r. wyświetlono na ścianie szpitala miejskiego. W przedstawieniu użyto m.in. wóz bojowy skot, a aktorzy byli ubrani w mundury ZOMO. Przez megafony nadawano autentyczne nagrania z podsłuchów funkcjonariuszy SB. Jak mówił reżyser, intencją przedstawienia było oddanie atmosfery dramatycznych wydarzeń sprzed 30 lat. (PAP)
bls/ rop/ hes/