Objazd grobów i miejsc upamiętnień polskich żołnierzy znajdujących się na terenie obwodu mińskiego, zorganizował w niedzielę Związek Polaków na Białorusi. „Żyją tak długo, dopóki my o nich pamiętamy” – powiedziała Andżelika Borys, szefowa ZPB.
Pierwszym punktem uroczystości były Kuropaty na obrzeżach Mińska, gdzie spoczywają ofiary represji z czasów sowieckich, w tym Polacy.
„Myślimy dzisiaj o tych wszystkich, którzy walczyli o Polskę i zginęli za nią. Dzięki nim możemy dzisiaj żyć w wolnym kraju” - mówił radca ambasady RP Marcin Wojciechowski.
„Sierpień to szczególny miesiąc, w którym wspominamy ważne dla Polski daty – powstanie warszawskie, Święto Wojska Polskiego. Za chwilę będziemy obchodzić 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej 1 września” – dodał Wojciechowski.
„Każda ofiara powinna być upamiętniona i ustalona z imienia i nazwiska. Tak w Polsce rozumiemy pamięć i nasz obowiązek wobec przodków” – mówił dyplomata, dziękując Polakom z Białorusi za dbanie o miejsca pamięci.
Na terenie lasu w Kuropatach stalinowskie NKWD rozstrzeliwało represjonowanych. Według różnych szacunków w tamtejszych dołach śmierci spoczywa od kilkudziesięciu tysięcy do 250 tys. ofiar, wśród nich są także Polacy.
Wśród bezimiennych ofiar Kuropat są nie tylko osoby narodowości polskiej, które żyły w ZSRR i były represjonowane, ale także obywatele II RP, zamordowani w latach 1939-1941.
„W symboliczny sposób oddajemy tu hołd tysiącom polskich oficerów i żołnierzy, którzy zginęli na ziemi mińskiej” – mówił Andrzej Poczobut z ZPB, przypominając, że po upadku Polski we wrześniu 1939 r. wielu Polaków walczyło – także z ZSRR - w różnych podziemnych formacjach zbrojnych.
„W symboliczny sposób oddajemy tu hołd tysiącom polskich oficerów i żołnierzy, którzy zginęli na ziemi mińskiej” – mówił Andrzej Poczobut z ZPB, przypominając, że po upadku Polski we wrześniu 1939 r. wielu Polaków walczyło – także z ZSRR - w różnych podziemnych formacjach zbrojnych.
„Na terenach dzisiejszej Białorusi są tysiące grobów polskich żołnierzy. My w ZPB uważamy za swój obowiązek pamięć o nich, bo oni żyją, dopóki my pamiętamy” – powiedziała Borys.
Kilkudziesięcioosobowa grupa działaczy ZPB odwiedziła następnie Raków i Iwieniec niedaleko Mińska, gdzie znajdują się m.in. upamiętnienia Stołpecko-Nalibockiego Zgrupowania AK. W czasie całodniowego objazdu jego uczestnicy odwiedzą inne miejsca związane z pamięcią żołnierzy AK, ale także Korpusu Ochrony Pogranicza, który 17 września 1939 r. jako pierwsza formacja przyjął uderzenie Armii Czerwonej, atakującej Polskę na mocy podpisanego z Niemcami paktu Ribbentrop-Mołotow.
Na trasie objazdu znajdują się także żołnierzy i policjantów, którzy polegli w czasie wojny polsko-bolszewickiej.
Z Rakowa Justyna Prus (PAP)
just/ jo/