Zasłużone dla kraju postaci duchownych różnych wyznań, które przez swoje postawy życiowe w czasach okupacji mogą być wzorem dla młodych, będzie upamiętnionych w ramach VI ogólnopolskiego projektu edukacyjnego IPN "Kamienie pamięci".
Koordynatorem projektu jest w tym roku białostocki oddział IPN. W poniedziałek jego uczestnicy spotkali się w Białymstoku. Finał odbędzie się 29 maja w białostockim IPN. Szkoły, które biorą udział w projekcie dostaną od IPN marmurowe kamienie pamięci, a wszystkie prace utworzą swoistą mapę pamięci.
Szósta edycja projektu przebiega pod hasłem: "Z modlitwą ojczyźnie". Uczestnicy projektu, którymi są głównie uczniowie gimnazjów i liceów, ale też organizacje, kombatanci, osoby prywatne, same wybierają postacie, często znane lokalnie zasłużone w walce z totalitaryzmami z lat 1939-89, poznają ich życie, działalność i wybierają różne formy ich upamiętnienia, np. strony internetowe, filmy, wywiady, przedstawienia teatralne, a nawet komiksy.
Do projektu zgłosiło się 90 zespołów z całej Polski, ale też z Litwy i USA. Wszystkie grupy przygotowują teraz swoje prace. Przeszukują archiwa, poznają dostępną literaturę, spotykają się z różnymi osobami, rozmawiają z historykami, zbierają dostępną dokumentację.
"Zadaniem projektu jest wydobycie na światło dzienne, przybliżenie szlachetnych postaw duchownych, osób konsekrowanych, które w latach 1939-89 (…) swoje życie i swoją posługę ofiarowały Polsce" - powiedziała dr Ewa Rogalewska z IPN w Białymstoku.
Dr Ewa Rogalewska z IPN w Białymstoku powiedziała PAP, że celem projektu jest przybliżenie młodym ludziom postaci, które w czasach komunistycznych, za okupacji niemieckiej i sowieckiej swym życiem i postawami sprzeciwu wobec totalitaryzmów zapisali się w świadomości lokalnych społeczności. "Zadaniem projektu jest wydobycie na światło dzienne, przybliżenie szlachetnych postaw duchownych, osób konsekrowanych, które w latach 1939-89 (…) swoje życie i swoją posługę ofiarowały Polsce" - powiedziała Rogalewska.
Chodzi zarówno o osoby szerzej znane, jak np. błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko, czy jego białostocki przyjaciel ks. Stanisław Suchowolec, jak i te mniej znane, np. ofiary obozów koncentracyjnych, osoby błogosławionych, nieznanych w całym kraju, a tym bardziej nieznane młodzieży.
"Pod tym kątem konkurs będzie miał plon poznawczy i dydaktyczny, że te osoby tak jakby będą upamiętnione. (…) Młodzież sama poznaje postać, sama dochodzi do pewnych wniosków i to jest największa wartość tego projektu" – powiedziała Rogalewska. Większość zgłoszonych postaci to duchowni katoliccy, ale będą też duchowni prawosławni, ewangeliccy, rabin.
Uczniowie z Zespołu Szkół Kształtowania Środowiska i Agrobiznesu w Giżycku (Warmińsko-Mazurskie) upamiętnią postać ewangelickiego księdza Edmunda Friszke, więźnia Dachau, represjonowanego przez Niemców, przez UB. Andrzej Arian z tej szkoły powiedział, że ksiądz ten "nie ugiął się, do końca był za polskością". Uczniowie z Giżycka nawiązali kontakt z synem Edmunda Friszke z drugiego małżeństwa, prof. Andrzejem Friszke, dzięki któremu udało im się dotrzeć do unikatowych materiałów, np. zachowanej legitymacji ks. Edmunda jako więźnia Dachau.
"Ksiądz Friszke uważał, że w wyznawaniu wiary nieważny jest język, pochodzenie czy sposób w jaki to robimy, tylko to co mamy w sercu" - mówiła uczennica Magda z giżyckiej szkoły.
Uczniowie z Zespołu Szkół Ekonomicznych z Łomży (Podlaskie) dokumentują życie żyjącej postaci, zakonnika brata Mariana Markiewicza. Był on m.in. kierowcą kardynała Karola Wojtyły w Rzymie, wiózł go autem na konklawe, był też kierowcą kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczniowie przygotowują wywiad z bratem Marianem, pokażą też różne materiały, które zechce on im udostępnić.
Młodzież z Bielska Podlaskiego przygotowała natomiast spektakl teatralny o trzech duchownych, którzy zginęli w lipcu 1943 r. zamordowani przez Niemców w lesie pilickim niedaleko Bielska Podlaskiego. Niemcy zamordowali tam 50 osób, wśród nich bł. Antoniego Besztę-Borowskiego z Bielska Podlaskiego oraz księży z Brańska: Ludwika Olszewskiego i Henryka Opiatowskiego. W Bielsku jest mauzoleum upamiętniające tę zbrodnię. By zrealizować projekt młodzi ludzie np. oglądali izbę pamięci, szperali w archiwach, ale też rozmawiali ze swoimi dziadkami. (PAP)
kow/ pz/