Rozliczenie za akcję „Wisła” ze strony państwa trudno uznać za satysfakcjonujące, a brak ustawy reprywatyzacyjnej uniemożliwia rozwiązanie sprawy roszczeń - napisał w piątkowym oświadczeniu Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. W piątek mija 70 lat od rozpoczęcia akcji.
"Jeśli chodzi o rozliczenie i zadośćuczynienie za akcję +Wisła+ ze strony państwa polskiego wobec własnych obywateli, to trudno uznać dotychczasowe działania za satysfakcjonujące. Wskazać należy potrzebę dalszych badań historycznych na temat funkcjonowania Centralnego Obozu Pracy w Jaworznie" - czytamy w oświadczeniu RPO.
W opinii RPO, brak ustawy reprywatyzacyjnej powoduje niemożność zamknięcia rozdziału dotyczącego roszczeń osób, które zostały wysiedlone. "Chodzi tu zarówno o kwestie materialne, jak również symboliczne zaangażowanie ze strony władz państwowych w przyznanie satysfakcji moralnej konkretnym osobom będącym ofiarami akcji +Wisła+, ich potomkom i rodzinom" - napisano.
Rzecznik Praw Obywatelskich podkreślił potrzebę większego wysiłku władz państwowych i samorządowych na rzecz edukacji historycznej i kulturowej oraz zwalczania istniejących w tym zakresie uprzedzeń i stereotypów. RPO wskazał, że każdy naród ma swoją własną odpowiedzialność za historię, budowanie kultury pamięci i wspólnej przyszłości, która powinna się opierać na wyjaśnianiu, dialogu i dobrej woli w rozwiązywaniu trudnych spraw, a nie tylko na oczekiwaniu od drugiej strony przeprosin.
RPO podkreśla także, że pamięć o tej tragedii jest historią różnych narodów i mniejszości - Ukraińców i Łemków. "Obchody rocznic akcji +Wisła+ organizowane są zarówno przez osoby odwołujące się do tradycji ukraińskich Łemków, jak i Łemków uznających się za odrębną od narodu ukraińskiego mniejszość etniczną. Wspólnota doświadczeń różnych grup wymaga szczególnej wrażliwości ze strony władz publicznych, uszanowania w relacjach z nimi ich tradycji, obyczajów i współczesnych potrzeb" - zaznaczył RPO.
W komunikacie podkreślono potrzebę większego wysiłku władz państwowych i samorządowych na rzecz edukacji historycznej i kulturowej oraz zwalczania istniejących w tym zakresie uprzedzeń i stereotypów. RPO wskazał, że każdy naród ma swoją własną odpowiedzialność za historię, budowanie kultury pamięci i wspólnej przyszłości, która powinna się opierać na wyjaśnianiu, dialogu i dobrej woli w rozwiązywaniu trudnych spraw, a nie tylko na oczekiwaniu od drugiej strony przeprosin.
"I tę barierę, jak sądzę, udaje nam się obecnie przekraczać, mimo różnych incydentów i nieodpowiedzialnych wypowiedzi niektórych polityków. Zdecydowana większość Polaków i Ukraińców chce współpracować i przyjaźnić się. Z nadzieją patrzy na wspólną przyszłość" - czytamy w oświadczeniu.
Według RPO, akcja „Wisła” budziła i wciąż budzi kontrowersje wśród historyków, a wielu z nich ma poważne wątpliwości odnośnie jej zasadności i podnosi argument, że nie było to działanie niezbędne z punktu widzenia wojskowego i bezpieczeństwa. RPO zwraca też uwagę na ogromny potencjał wynikający z historycznego pojednania i współpracy społeczności oraz wielką pracę wykonaną przez deklaracje przywódców Polski i Ukrainy, działania organizacji pozarządowych, a także wysiłki podejmowane przez Kościół i Cerkiew.
W opinii RPO przede wszystkim należy pamiętać o cierpieniach i ofiarach tych wszystkich, którzy pozbawieni byli wyboru, praw i dziedzictwa, a mimo to okazali obywatelską odpowiedzialność i wielkoduszność. "Okażmy społecznościom Ukraińców i Łemków w Polsce nasze współczucie i solidarność. Bo także dzięki nim współczesna Polska jest naszym wspólnym domem, z którego jesteśmy dumni, i z którym nieodmiennie wiążemy nasze nadzieje na lepszą przyszłość" - napisano w oświadczeniu.
RPO zwraca też uwagę, że w okresie PRL pamięć o tych bolesnych wydarzeniach była tłumiona. Dopiero po zmianach ustrojowych władze suwerennej Polski wielokrotnie krytycznie oceniły i potępiły akcję „Wisła”. "Chodzi m.in. o uchwałę Senatu RP z 1990 r., oświadczenie Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z 2002 r., a także wspólne wystąpienie Prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Wiktora Juszczenki w 2007 r." - czytamy.
70 lat temu, 28 kwietnia 1947 roku o godzinie 4 rano, rozpoczęła się wielka akcja deportacyjna obywateli RP – Ukraińców i Łemków – z terenów południowych i wschodnich Polski na ziemie północne i zachodnie. W ciągu trzech miesięcy przeniesiono przymusowo ponad 140 tys. osób. Część z nich (blisko 4 tys.) trafiła do Centralnego Obozu Pracy w Jaworznie, gdzie na skutek głodu, chorób i tortur 160 osób poniosło śmierć. (PAP)
masl/ agz/