Witold Pilecki to postać niezwykła, patriota, wzór zwłaszcza dla młodzieży - podkreślali uczestnicy piątkowej konferencji w Sejmie. Zdaniem podsekretarza stanu w MON Wojciecha Fałkowskiego rotmistrz powinien "znaleźć poczesne miejsce w panteonie polskiej chwały".
Konferencja naukowa "Rotmistrz Witold Pilecki. Żołnierz-Polak-Patriota" odbyła się w piątek w Sejmie w ramach projektu "Rotmistrz Pilecki Bohater Niezwyciężony".
Koordynator przedsięwzięcia Małgorzata Kupiszewska podkreśliła, że jego celem było przede wszystkim przybliżenie postaci rotmistrza Pileckiego, zwłaszcza najmłodszym.
"Do tego projektu natchnęło mnie spotkanie z córką rotmistrza Zofią Pilecką-Optułowicz, która powiedziała +Mój ojciec miał do spełnienia misję. Przeszedł w swoim życiu drogę krzyżową+. Te słowa mocno mną poruszyły. +Raport Witolda+, który zostanie wydany w ramach projektu trafi do wszystkich zainteresowanych bibliotek szkolnych, publicznych, szpitalnych i więziennych" - mówiła.
Zdaniem historyka prof. Tadeusza Wolszy rotmistrz to postać szczególna w najnowszej historii Polski. "W całym jego życiu był obecny ogromny patriotyzm i tu Pilecki jest rzeczywiście taką najwspanialszą postacią, na której można się wzorować. +Raport Witolda+ to dokument nieprawdopodobnej rangi i wagi, o znaczeniu wręcz międzynarodowym, prezentujący coś, co nazywamy codziennością obozową" - powiedział.
Poseł Józef Brynkus (Kukiz'15), historyk, opiekun naukowy projektu "Raport Witolda" podkreślił, że będzie to wydanie w pełni oryginalne, z zachowaniem frazeologii, stylistyki i sposobu pisania rotmistrza. "Jest opatrzone tylko komentarzem, przypisami, przedmową wprowadzającą. Dzisiaj mamy do czynienia ze zwrotem w kierunku historii zwłaszcza wśród młodych. Zależało nam, by ten raport przygotować w sposób bardzo rzetelny, uczciwy, merytoryczny. Przybliżający prawdziwą polską historię" - powiedział.
Uczestniczący w projekcie Michał Siwiec-Cielebon podkreślił, że słowo wstępne do "Raportu" zgodził się napisać prezydent Andrzej Duda a podstawą edycji jest oryginalny maszynopis, znajdujący się w Studium Polski Podziemnej w Londynie.
"Raport jest dojmującą relacją z morza zbrodni. Niektórzy zarzucają mu pewne nieścisłości, ale trzeba pamiętać, że Pilecki nie miał tych informacji od Niemców, ale niejako +z drugiej ręki+, zbierane metodą wywiadowczą. Zwerbował ponad 200 osób do konspiracji w obozie i stworzył strukturę, którą historycy obliczają na od tysiąca do dwóch tysięcy zorganizowanych, zaprzysiężonych ludzi, niezwykła rzecz w warunkach Auschwitz. Dewizą projektu jest przypominanie o prawdzie, pokazywanie dumy z naszej przeszłości. Rotmistrz to postać wyjątkowa, która powinna łączyć, patronować Polakom jako wspólnocie" - podkreślił Siwiec-Cielebon przypominając w skrócie życiową drogę rotmistrza.
"Od najmłodszych lat harcerz, już wtedy biorący udział w walce o ojczyznę podczas I wojny, ochotnik w wojnie 1918-21, aktywny społecznie, zabiegający o podnoszenie kultury rolnej, zakładał straże pożarne, kasy samopomocowe, spółdzielnie rolnicze, żołnierz i konspirator podczas II wojny i okupacji" - powiedział.
Historyk prof. Wiesław Jan Wysocki podkreślił, że Pilecki jest także zagranicą uznawany za bohatera europejskiego ruchu oporu. "Pilecki wraz z Maksymilianem Marią Kolbe i Edytą Stein to związane z Auschwitz postacie o wymiarze gigantów, bo przezwyciężyli samych siebie. To postać pokazująca podwójny wymiar totalitaryzmu. Z jednej strony to narodowy socjalizm, z drugiej jego wschodni bliźniak - komunizm, który ostatecznie zamordował rotmistrza m.in. w dużym stopniu za to, że był niebezpieczny dla tych, którzy tworzyli tę nową rzeczywistość, a otarli się o rzeczywistość oświęcimską" - mówił.
Zdaniem historyka prof. Tadeusza Wolszy rotmistrz to postać szczególna w najnowszej historii Polski. "W całym jego życiu był obecny ogromny patriotyzm i tu Pilecki jest rzeczywiście taką najwspanialszą postacią, na której można się wzorować. +Raport Witolda+ to dokument nieprawdopodobnej rangi i wagi, o znaczeniu wręcz międzynarodowym, prezentujący coś, co nazywamy codziennością obozową" - powiedział.
Uczestniczący w konferencji podsekretarz stanu w MON Wojciech Fałkowski zaznaczył, że dług państwa polskiego wobec rotmistrza nie został spłacony. "Dług, który wyniknął z lat niepamięci, spychania historii Żołnierzy Niezłomnych poza nawias zarówno pamięci, jak i dziejów państwa polskiego. I dług wobec rodziny rotmistrza poniżanej, żyjącej w niedostatku. Nigdy teraz za mało naszych prac i wysiłków mających przypomnieć tę postać, jej postawę i dokonania. Ten projekt jest częścią wielkiej pracy, która obowiązuje nas wszystkich. Jest absolutną koniecznością, by rotmistrz jako jeden z wielkich Polaków, wspaniałych patriotów został przywrócony nie tylko pamięci, ale przywołany jako wzór i znalazł poczesne miejsce w panteonie polskiej chwały" - podkreślił.
Prawnuk Witolda Pileckiego Krzysztof Kosior wyraził radość z licznych przedsięwzięć związanych z rotmistrzem. "W ostatnich latach pojawia się ich coraz więcej, jego imię nadawanie jest szkołom, placom. Przez te wszystkie wcześniejsze lata o pamięć o rotmistrzu walczyła moja babcia Zofia Pilecka-Optułowicz i jej brat. I oni to światełko przenieśli przez te najczarniejsze czasy. Jego historia pokazuje przez co nasz kraj przeszedł. Obecnie widać, że Witold Pilecki mimo iż zginął w 1948 r., żyje w sercach Polaków" - dodał.
Konferencji towarzyszyła wystawa prac, które zwyciężyły w międzynarodowym konkursie na plakat "Rotmistrz Pilecki Bohater Niezwyciężony. Raport z Auschwitz".
Patronat honorowy nad projektem "Rotmistrz Pilecki Bohater Niezwyciężony" objął prezydent Andrzej Duda. Patronem medialnym jest Polska Agencja Prasowa. (PAP)
akn/pat