O pokój na Ukrainie modlono się podczas uroczystości Bożego Ciała w Płocku. Procesję wiernych poprowadził tam abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski. W homilii podkreślił, że modlitwa to broń, która nie zabija, ale zwycięża zło dobrem.
"Daleko jest z Płocka do Lwowa i może niewielu z was było w tym moim mieście, o którym piszą +Leopolis semper fidelis+ – Lwów zawsze wierny - ale proszę, pamiętajcie o nas w modlitwie. Szczególnie proszę o modlitwę w intencji pokoju i zaprzestania wojny. Ona jest prawdziwa i niesie śmierć, kalectwo i zniszczenie. Ona jest prawdziwym cierpieniem, dotykającym tysiące rodzin, dziesiątki miast i wiosek" - mówił abp Mokrzycki.
Jak zaznaczył, wojna "rujnuje dorobek życia ludzi żyjących na wschodzie Ukrainy". "Dlatego proszę was dalej o modlitwę. Jest to jedyna broń, która nie zabija, ani nie rani, lecz zwycięża zło, pokonując je dobrem" - zaapelował metropolita lwowski, zwracając się do wiernych na zakończenie procesji Bożego Ciała, którą poprowadził ulicami Płocka.
W homilii abp Mokrzycki zwrócił uwagę, że uroczystość Bożego Ciała jest świadectwem wiary w obecność Boga pośród ludzi. Zaznaczył przy tym, że Kościół jest wspólnotą otwartą na każdego człowieka.
"Wyszliśmy na ulice, aby zaświadczyć o pewności, że nie jesteśmy sierotami, gdyż powrócił do nas Jezus i raduje nasze serce. Wyszliśmy na ulice, aby podzielić się radością obecności Boga pośród swego ludu, bowiem przy ołtarzu Eucharystii jest miejsce dla każdego, dla dziecka, nawet takiego, które niewiele rozumie z tego, co się tu dzieje, i dla człowieka, który liczy sto lat" - podkreślił metropolita lwowski.
"Daleko jest z Płocka do Lwowa i może niewielu z was było w tym moim mieście, o którym piszą +Leopolis semper fidelis+ – Lwów zawsze wierny - ale proszę, pamiętajcie o nas w modlitwie. Szczególnie proszę o modlitwę w intencji pokoju i zaprzestania wojny. Ona jest prawdziwa i niesie śmierć, kalectwo i zniszczenie. Ona jest prawdziwym cierpieniem, dotykającym tysiące rodzin, dziesiątki miast i wiosek" - mówił abp Mokrzycki.
I dodał: "Przy tym ołtarzu znika różnica pomiędzy mężczyzną i kobietą, ponieważ przed Bogiem jesteśmy równi. Tu jest miejsce dla człowieka zdrowego i chorego, jest miejsce dla olimpijczyków ze złotymi medalami i dla kalekiego człowieka. Tu jest miejsce dla laureata nagrody Nobla i dla tego, który nie umie pisać ani czytać. Przy ołtarzu jest miejsce dla największego grzesznika i największego świętego. Dzieje się tak, dlatego że Kościół to wspólnota otwarta dla każdego człowieka".
Abp Mokrzycki przypomniał, że na Ukrainie uroczystość Bożego Ciała została przeniesiona na niedzielę, a czwartek, gdy w Polsce odbywają się procesje wiernych, jest tam zwykłym dniem pracy.
"Żal nam z tego powodu i trochę smutno, że wielowiekowa tradycja musiała być zmieniona. Może doczekamy się kiedyś takich czasów, że metropolita lwowski nie będzie przyjeżdżać na Boże Ciało do Polski, lecz wyruszy ze swej katedry na ulice Lwowa w wolny od pracy i świąteczny czwartek. Choć z drugiej strony, to mam okazję dwa razy iść z Jezusem ulicami i błogosławić, najpierw Polskę, a później Ukrainę" - zaznaczył.
Abp Mokrzycki wyjawił, że podczas płockich uroczystości Bożego Ciała modlił się także o dar powołania misjonarza z tej diecezji do Kościoła lwowskiego. "Tam mamy wolne ołtarze, które czekają na kapłanów. Tam mamy ludzi, którzy czekają na kapłanów" - mówił.
Metropolita lwowski prosił zarazem o błogosławieństwo dla Płocka i diecezji płockiej. "Niech dobry Bóg uczyni z was narzędzia swojego pokoju, abyście siali miłość tam, gdzie panuje nienawiść, wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda, jedność tam, gdzie panuje zwątpienie, nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz, światło tam, gdzie panuje mrok i radość tam, gdzie panuje smutek. Niech wasza postawa wiary otworzy innych na Chrystusa, aby widząc wasze dobre czyny, dołączyli do wspólnoty Kościoła" - powiedział abp Mokrzycki.
Biskup płocki Piotr Libera, dziękując metropolicie lwowskiemu za udział w uroczystościach Bożego Ciała, przypomniał, że przez wiele lat na wschodniej Ukrainie, niedaleko Mariupola, pracował ksiądz pochodzący z diecezji płockiej. "Działania wojenne w tamtym rejonie zmusiły go do powrotu. Jeśli tylko ktoś z kapłanów, zwłaszcza młodszych, byłby chętny, zawsze jestem gotowy, by wesprzeć i posłać naszego duchownego do pracy w archidiecezji lwowskiej, prastarej archidiecezji" - powiedział bp Libera.
Głównych uroczystości Bożego Ciała w Płocku zaczęły się od mszy św. w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Stamtąd procesja eucharystyczna przeszła do kościoła św. Jana Chrzciciela. (PAP)
mb/ karo/