Prezes IPN Łukasz Kamiński w komentarzu do gafy prezydenta USA Baracka Obamy, który użył wczoraj sformułowania "polski obóz śmierci" zapowiedział, że instytut uruchomi angolęzyczną stronę internetową, której celem będzie edukowanie cudzoziemców o okupowanej przez Niemców podczas II wojny światowej Polsce.
"To wydarzenie, nad którym trzeba się głęboko zastanowić, pytając o to, jakie są jego źródła. Moim zdaniem niestety świadczy to o tym, że ta fraza językowa +polski obóz śmierci+ jest w pewnym sensie wdrukowana w sposób myślenia, jak się okazuje także u prezydenta Baracka Obamy, który użył ją bezwiednie.
Prezes IPN: "Zamierzamy w ciągu najbliższych kilku tygodni uruchomić specjalną stronę edukacyjną w języku angielskim, adresowaną właśnie do odbiorcy zagranicznego, która będzie systematycznie rozbudowywana. Strona ta będzie po prostu przedstawiać fakty i opisywać prawdę o niemieckich obozach koncentracyjnych i obozach śmierci w okupowanej Polsce".
Z naszej perspektywy jako Instytutu Pamięci Narodowej, to pokazuje, że wciąż istnieje ogromna potrzeba edukowania społeczeństw innych państw, w tym szczególnie tych najbardziej opiniotwórczych, Europy Zachodniej czy Stanów Zjednoczonych, i pokazywania po prostu prawdy o tej historii.
Tu nic nie trzeba więcej robić, tylko pokazywać prawdę o tej historii. I to będziemy starali się czynić. Zamierzamy w ciągu najbliższych kilku tygodni uruchomić specjalną stronę edukacyjną w języku angielskim, adresowaną właśnie do odbiorcy zagranicznego, która będzie systematycznie rozbudowywana. Strona ta będzie po prostu przedstawiać fakty i opisywać prawdę o niemieckich obozach koncentracyjnych i obozach śmierci w okupowanej Polsce.
IPN przygotowuje wystawy dotyczące drugiej wojny światowej i stara się je pokazywać m.in. na najważniejszych amerykańskich uniwersytetach, ale wypowiedź prezydenta Obamy wskazuje, że to wciąż jest za mało. Trzeba poza bieżącymi reakcjami i protestami w takich sytuacjach, skupić się na pracy od podstaw.
Brakuje podstawowej wiedzy. Chcemy doprowadzić do tego, że jeśli ktoś będzie szukał na ten temat informacji w internecie, żeby w pierwszych kilku wynikach (w wyszukiwarkach internetowych - PAP) miał stronę, która będzie podawać wiarygodne informacje na ten temat. I mam nadzieję, że ci którzy na tę stronę trafią nie będą już używali takich sformułowań, tylko będą mówić o niemieckich obozach zagłady w okupowanej Polsce". (PAP)
nno/ ls/ jbr/