Film opowiadający o podziemnej hutniczej Solidarności w Nowej Hucie w latach 1982-89 zaprezentowano w sobotę wieczorem na zakończenie obchodów 30. rocznicy powstania Tymczasowej Komisji Robotniczej Hutników NSZZ "S". Film stanowi kolejny odcinek realizowanego przez reż. Bogusława A. Gizę cyklu "21915 dni. Zona Nowa Huta". Tytułowe 21 tysięcy 915 dni to 60 lat Nowej Huty, cykl bowiem zainicjowany został w 2009 roku, tj. 60 lat od rozpoczęcia budowy miasta. Jest koprodukcją TVP Kraków i UM w Krakowie.
W odcinku o podziemnej nowohuckiej "Solidarności" reżyser wykorzystał wypowiedzi bohaterów tamtych dni, którzy mówią o trudnej decyzji "zejścia do podziemia" po wprowadzeniu stanu wojennego i o pozytywnych reakcjach na to zarówno internowanych działaczy, jak i robotników Huty im. Lenina i mieszkańców Nowej Huty.
Uczestnicy tamtych wydarzeń opowiadają także w filmie o swojej działalności politycznej, wydawniczej i duszpasterskiej, ale także o organizowaniu kolonii, wystaw i pomocy socjalnej.
"Hutnicza Solidarność była fenomenem niespotykanym w żadnym innym kraju (...) zrodzonym z niepodległościowego ducha Polski i z ducha Solidarności" - mówił przed projekcją filmu doradca prezydenta RP Jan Lityński. W odczytanym przez niego liście Bronisław Komorowski napisał, że "był to jeden z najlepiej zorganizowanych ośrodków podziemnej Solidarności w naszym kraju".
"Hutnicza Solidarność była fenomenem niespotykanym w żadnym innym kraju (...) zrodzonym z niepodległościowego ducha Polski i z ducha Solidarności" - mówił przed projekcją filmu doradca prezydenta RP Jan Lityński. W odczytanym przez niego liście Bronisław Komorowski napisał, że "był to jeden z najlepiej zorganizowanych ośrodków podziemnej Solidarności w naszym kraju".
W filmie wypowiedzi działaczy przeplatają się ze zdjęciami i filmami archiwalnymi, dokumentami, podziemnymi wydawnictwami i ulotkami.
"Materiałów miałem bardzo dużo. Mój cykl na temat 60 lat miasta, które okazało się czymś innym, niż w założeniu miało być, zaplanowany był na dziesięć odcinków, z których powstało już osiem. Na przeszkodzie w realizacji stanęły problemy finansowe" - powiedział PAP Bogusław A. Giza.
Jak wyjaśnił, w toku pracy zrodził się jeszcze inny pomysł - by fenomen Nowej Huty, miasta zbudowanego przez komunistów, w którym walczono o krzyż, w którym odrodziła się Solidarność i w którym zatrzymano jej destrukcję - przedstawić w dwóch filmach dokumentalnych.
"W Nowej Hucie jak w soczewce widoczne są wszystkie problemy ostatniego półwiecza w Polsce. Tutaj byliśmy świadkami przyspieszonej industrializacji, wywłaszczania gospodarstw chłopskich, dworskich i kościelnych, wielkich migracji, ofensywy ideologicznej PZPR, walki państwa z Kościołem, tworzenia się nowego społeczeństwa i jego dojrzewania do buntu" - powiedział Giza, uzasadniając chęć zrobienia tych filmów.
"Na bazie filmu Andrzeja Munka z 1951 roku +Kierunek Nowa Huta+ chciałbym opowiedzieć, kto budował to miasto, jak to się później rozwijało i dlaczego właśnie tak" - powiedział reżyser. Ma także zamiar wykorzystać w nich posiadaną już dokumentację, nagrane rozmowy i materiały archiwalne Ośrodka TVP w Krakowie, a także własne doświadczenia, ponieważ z Nową Hutą związany jest od 1959 roku.
"Niestety przeszkodą znowu jest brak środków. Rozważam możliwość wystąpienia o wsparcie do Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność, zajmującej się badaniem i upowszechnianiem historii XX wieku" - powiedział Bogusław A. Giza.
Tajna Komisja Robotnicza Hutników NSZZ "Solidarność" powstała w ówczesnej Hucie im. Lenina we wrześniu 1982 r. jako podziemne kierownictwo zdelegalizowanego przez komunistów związku na terenie kombinatu. TRKH prowadziła działalność do 1989 r. w oparciu o Społeczny Fundusz Pomocy Pracowniczej oraz Duszpasterstwo Hutników przy parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej na os. Szklane Domy. Opór przeciw wprowadzeniu stanu wojennego i działalność konspiracyjną połączyła skutecznie z inicjatywami wspierającymi prześladowanych hutników i ich rodziny. (PAP)
hp/ itm/