Czy narody Europy Zachodniej pamiętają o wojnie tak samo, jak mieszkańcy środkowej i wschodniej części kontynentu? Kto kształtuje wyobrażenia o wydarzeniach II wojny światowej: historycy czy twórcy kultury masowej? Na te i inne pytania już w najbliższy piątek 8 maja odpowiedzi będą poszukiwać uczestnicy konferencji pt. „Brzemię zwycięstwa. II wojna światowa i jej skutki z perspektywy 75 lat od jej zakończenia”.
6 maja 1945 r. podpisano kapitulację Festung Breslau. Trwające ponad dwa miesiące oblężenie było jedną z ostatnich bitew II wojny światowej. Niemcy czyniąc z miasta twierdzę, skazali na gehennę kilkaset tysięcy mieszkańców ówczesnego Wrocławia.
Mauthausen-Gusen to miejsce ważne i święte dla nas, Polaków. Poniosło tu bowiem śmierć od 20 do 35 tys. naszych obywateli - napisał we wtorek w 75. rocznicę wyzwolenia obozu premier Mateusz Morawiecki. Ocenił, że Mauthausen-Gusen to niemiecki Katyń.
75 lat temu polscy żołnierze z Brygady Świętokrzyskiej NSZ wyzwolili w czeskim Holiszowie niemiecki obóz dla kobiet – przypomniał we wtorek wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Pamiętamy – tym bardziej, że długo o tym nie pamiętano – zaapelował.
75 lat temu więźniowie Mauthausen i Gusen zostali uwolnieni od straszliwej gehenny życia w obozach koncentracyjnych – lat katorgi i upodlenia. Dlatego naszym obowiązkiem jest pamiętać ich historię – wskazał wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.
Zwracamy się do rządu Republiki Austrii o podjęcie pilnych kroków w celu doprowadzenia do godnego upamiętnienia ofiar byłego obozu Gusen, którego teren pozostawał zaniedbany przez dziesięciolecia - podkreślił w oświadczeniu szef MSZ Jacek Czaputowicz.
75 lat temu, 5 maja 1945 r., wojska amerykańskie wyzwoliły niemiecki obóz koncentracyjny Mauthausen-Gusen – miejsce zagłady m.in. ok. 30 tys. Polaków. Kompleks na terenie Austrii był jednym z najstraszniejszych elementów niemieckiej machiny śmierci.