Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz (na Twitterze) o dokumentach z domu gen. Czesława Kiszczaka, w których znaleziono odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek":
Opozycja jest sceptyczna co do nowych dokumentów mających świadczyć o współpracy Lecha Wałęsy z SB. Szef PO Grzegorz Schetyna mówi o politycznym scenariuszu; lider Nowoczesnej Ryszard Petru apeluje, by poczekać z ocenami do uwiarygodnienia materiałów.
Ujawnienie oryginałów dokumentów dot. współpracy Lecha Wałęsy z SB w latach 70. teoretycznie powinno zakończyć dyskusję na temat TW "Bolek" - uważa historyk dr Grzegorz Majchrzak. Według niego ujawnione materiały nie wnoszą wielu nowych informacji do sprawy.
Znalezienie dokumentów dotyczących Lecha Wałęsy jest szczególnie ważne dla tych, którzy przez 35 lat podlegali propagandzie, mającej podważyć oczywiste fakty - ocenił Andrzej Gwiazda. "W tej chwili margines działania tej propagandy ubeckiej został sprowadzony do zera" - dodał.
Ujawnione w czwartek przez IPN materiały dotyczące współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa zbliżają nas do prawdy historycznej - ocenił senator PiS, prof. Jan Żaryn. Jak dodał, dla historyków IPN treść materiałów nie jest jednak zaskoczeniem.
Zobowiązanie do współpracy z SB podpisane Lech Wałęsa "Bolek", teczka personalna i teczka pracy tajnego współpracownika z lat 1970-76 są w dokumentach z domu Kiszczaków - podał IPN. Wałęsa zapewnia: "nie może być żadnych materiałów mojego pochodzenia" i zapowiada, że udowodni to w sądzie.
Solidarność na czele z Lechem Wałęsą stworzyła polską wolność; nie ma żadnych podstaw do rewidowania historii - tak do ujawnionych w czwartek dokumentów odniósł się senator PO Jan Rulewski. Rzecznik PO Jan Grabiec apelował, by w sprawie Wałęsy "nie ferować przedwczesnych ocen".
To w fakcie, że Lech Wałęsa zaprzeczał agenturalnej przeszłości, a nie w samej współpracy z SB leży największe nieszczęście - przekonuje szef partii KORWiN i twórca pierwszej po 1989 r. uchwały lustracyjnej Janusz Korwin-Mikke.
Nie może być żadnych materiałów mojego pochodzenia. Gdyby były, nie byłoby potrzeby podrabiać. W sądzie to udowodnię - napisał w czwartek przed południem na portalu społecznościowym wykop.pl Lech Wałęsa, który przebywa za granicą.
Projekcja trzech filmów dotyczących strajku łódzkich robotnic i robotników z lutego 1971 r. oraz poczęstunek zalewajką w wersji bezmięsnej znalazły się w programie piątkowych, społecznych obchodów 45. rocznicy protestów w zakładach przemysłu lekkiego.