Dyrektor gdańskiego oddziału IPN Mirosław Golon wyraził we wtorek zaniepokojenie nałożeniem przez miasto Gdańsk kary na NSZZ „Solidarność” za banery na budynku związku. Podkreślił, że ich celem była promocja nie tylko 40-lecia "S", ale także promocja miasta.
W sobotę odnaleziono ciało Jana Lityńskiego 200 metrów od miejsca, w którym złamał się lód; było uwięzione między korzeniami drzew na głębokości około 5 metrów – informuje PAP rzecznik prasowy komendanta mazowieckiego PSP mł. bryg. Karol Kierzkowski.
Z okazji 40. rocznicy rejestracji NZS szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk uhonorował w piątek medalami „Pro Bono Poloniae” osoby zasłużone dla zrzeszenia: wojewodę mazowieckiego Konstantego Radziwiłła, Agnieszkę Romaszewską-Guzy oraz Jarosława Guzego.
Z pewnością Jan Lityński był klasycznym przedstawicielem „pokolenia Marca 1968”. Pamiętajmy jednak, że aktywnością polityczną i społeczną wykazywał się znacznie wcześniej – mówi PAP prof. Antoni Dudek, historyk i politolog z UKSW.
Urodził się 18 stycznia 1946 r. w Warszawie. Jego stryjem był Feliks Perl, jeden z najważniejszych działaczy PPS-Frakcji Rewolucyjnej, redaktor naczelny „Robotnika”. Jego ojciec Ryszard Perl był działaczem komunistycznym związanym ze zdelegalizowaną Komunistyczną Partią Polski. W swojej działalności używał pseudonimu „Lityński”.
Zasługi Jana Lityńskiego dla „Solidarności” i dla wolnej Polski na zawsze zapisały się na kartach historii - napisał w poniedziałek charge d'affaires, a.i. USA w Polsce Bix Aliu.
Potrafił rozmawiać ze wszystkimi i bronić swoich racji, ale zawsze kulturalnie i z uśmiechem – tak o zmarłym Janie Lityńskim opowiada PAP prof. Andrzej Paczkowski. Historyk i opozycjonista z lat PRL zwrócił też uwagę na symboliczną śmierć Lityńskiego, który skoczył do rzeki, by ratować psa.
Jan Lityński był wybitnym człowiekiem, obdarzonym niezwykłą siłą i spokojem; należał do tych ludzi, którzy zbudowali fundament wolnego i demokratycznego państwa polskiego – mówi w niedzielę opozycjonista z czasów PRL Władysław Frasyniuk.