O obławie augustowskiej, niewyjaśnionej do końca zbrodni dokonanej w lipcu 1945 r. przez sowietów na około 600 Polakach, działaczach podziemia niepodległościowego z Suwalszczyzny, jako o "zbiorowym losie ludzi" opowiada film "Obława", który przygotował Instytut Pamięci Narodowej w Białymstoku.
Obława Augustowska, w której w lipcu 1945 r. z rąk Sowietów zginęło około sześciuset działaczy podziemia niepodległościowego z Suwalszczyzny, jest wciąż szerzej za mało znana i trzeba popularyzować wiedzę o tej niewyjaśnionej zbrodni - ocenia IPN.
Wystawa "Milcząc, wołają" poświęcona poszukiwaniom szczątków ofiar systemu komunistycznego zostanie w sobotę otwarta w Lubuskim Muzeum Wojskowym w Drzonowie. Ekspozycja dokumentuje prace prowadzone w kwaterze "Ł" Cmentarza Wojskowego na warszawskich Powązkach.
Poszukiwanie i identyfikacja ofiar zbrodni systemów totalitarnych to nie tylko zagadnienie badawcze, ale też bardzo ważny problem społeczny - podkreślają uczestnicy dwudniowej międzynarodowej konferencji na ten temat, która od czwartku trwa w Białymstoku.
Istnieje już 60 lat, a ciągle budzi emocje. Jedni go uwielbiają, przez innych jest znienawidzony. Pałac Kultury i Nauki nikogo nie pozostawia obojętnym. W walce o jego przyszłość, tych którzy chcieli go zburzyć pokonali , ci którzy uznali go za zabytek.
Białostoccy radni nadali jednej z nowych ulic imię Ofiar Obławy Augustowskiej. W tym roku przypada 70. rocznica tej pacyfikacji, w której w lipcu 1945 r. z rąk Sowietów zginęło - według danych ze śledztwa IPN - ok. 600 działaczy podziemia niepodległościowego.
Ustanowienie 12 lipca Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej - zakłada projekt ustawy autorstwa posłów PiS, nad którym debatowała we wtorek sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu. Akcja z lipca 1945 r. była wymierzona w polskie podziemie niepodległościowe.
Dwa lata w zawieszeniu i 1,5 tys. zł grzywny – to prawomocny już wyrok dot. byłego funkcjonariusza UB oskarżonego o zbrodnie komunistyczne i zbrodnie przeciwko ludzkości. We wtorek Sąd Okręgowy w Opolu podtrzymał wyrok opolskiego sądu rejonowego w tej sprawie.
Co ma wspólnego Pałac Kultury z mlecznymi produktami znanej przedwojennej marki? Dlaczego Le Corbusier obraził się na Moskwę? Czy to możliwe, że plany Pałacu w Warszawie rodziły się przed wojną? Jak to było z przyjaźnią polsko-radziecką na placu budowy? Czy legendy o Pałacu są prawdziwe? Symbol klęski i sowieckiej dominacji, czy pomnik historii? Zburzyć, pozbawić inkrustacji, otoczyć wieżowcami, przemalować? Książka Beaty Chomątowskiej, pokazuje Pałac Kultury tak, jak jeszcze nikt tego nie zrobił.
Pasjonaci lokalnej historii, we współpracy m.in. z Muzeum Okręgowym w Suwałkach przygotowują historyczne widowisko o obławie augustowskiej, czyli akcji, w której w lipcu 1945 r. z rąk Sowietów zginęło ok. 600 działaczy podziemia niepodległościowego.