Natalia Nykiel, Ewelina Flinta, Marika, Bovska, Jagoda Kret, zespół Tulia - to artyści biorący udział w projekcie muzycznym Instytutu Pileckiego „Lipcowe’45”. Album zawiera 10 utworów, których inspirację stanowią wspomnienia rodzin ofiar Obławy Augustowskiej - sowieckiej zbrodni, która miała być zapomniana.
Józef Lewicki, żołnierz NSZ i podkomendny legendarnego "Bartka" spocznie w piątek na cmentarzu w Szczyrku. We wrześniu 1946 r. zginął w trakcie przeprowadzonej przez funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa operacji "Lawina".
Bemowski radny Adam Stańko w interpelacji zapytał, czy na budynku dawnej katowni NKWD na stołecznym Boernerowie pojawi się pamiątkowa tablica. W odpowiedzi ratusz dzielnicy zaznaczył, że planuje odsłonić ją 1 marca 2025 roku w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
IPN zakończył kolejny etap poszukiwań szczątków ppor. Zdzisława Badochy, ps. „Żelazny”, żołnierza 5. Wileńskiej Brygady AK. Prace, które nie przyniosły rezultatu, były prowadzone przy Zakładzie Karnym w Sztumie (Pomorskie) przez zespół prof. Krzysztofa Szwagrzyka.
Złożeniem kwiatów przed tablicą pamiątkową przy ul. Poselskiej oraz zapaleniem zniczy na cmentarzu Rakowickim przy grobie strażniczki więziennej Ireny Odrzywołek, przedstawiciele IPN oraz stowarzyszenia patriotyczne uczciły w niedzielę 78. rocznicę rozbicia więzienia św. Michała w Krakowie.
Prokuratura będzie musiała ponownie wszcząć śledztwo w sprawie Akcji "Wisła". Pod względem skali tę akcję da się porównać tylko z masowymi deportacjami w Związku Sowieckim. Spełnia wszystkie warunki do uznania jej za zbrodnię przeciwko ludzkości - powiedział w rozmowie z PAP prof. Grzegorz Motyka.
Olsztyński Miejski Ośrodek Kultury (MOK) kupił wagon kolejowy typu "Dresden" i zapowiada ustawienie go przy Muzeum Nowoczesności. Takimi wagonami przywożono po II wojnie światowej na dawne ziemie Prus Wschodnich tzw. przesiedleńców. Teraz MOK prosi o opowieści i pamiątki dotyczące tamtych wydarzeń.
Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję prokuratury IPN o umorzeniu śledztwa w sprawie akcji „Wisła”. Nie zgodził się z argumentem, że przeprowadzona w 1947 r. deportacja 140 tys. Ukraińców i Łemków nie była zbrodnią komunistyczną.
Określenie „żołnierze wyklęci” nie opisuje rzeczywistości, tylko ją wykrzywia. Przez kogo zostali oni wyklęci? Nie widzę powodu, by patrzeć na podziemie przez komunistyczne okulary - powiedział PAP prof. Rafał Wnuk, współautor książki „Niezłomni czy realiści? Polskie podziemie antykomunistyczne bez patosu” .