W Kijowie w czwartek otwarto wystawę „1920: w obronie Europy przed bolszewizmem” upamiętniającą 100-lecie Cudu nad Wisłą. Dzięki tamtym wydarzeniom zatrzymano „czerwoną dżumę i obroniono Europę przed totalitarną przyszłością” – mówi PAP szef ukraińskiego IPN Anton Drobowycz.
Wojna polsko-bolszewicka od 1920 r. była w dużej mierze kampanią przeciwko Europie jako całości, a nie tylko przeciwko Polsce, dlatego stała się wydarzeniem o znaczeniu światowym – uważa brytyjsko-polski historyk prof. Norman Davies. Dodaje, że Polacy jednocząc się w obronie kraju przed bolszewikami, zyskali poczucie, kim są, i „to nie zostało nigdy utracone”.
„Nie jest wolna od mitów także wojna polsko-rosyjska z lat 1919–1921. Postrzeganie tego konfliktu nie jest wolne od sympatii politycznych sprzed lat, czy też działalności propagandy. I to nie tylko tej z okresu międzywojennego, ale także z czasów emigracji londyńskiej i epoki PRL. Pomimo upływu lat, nawet w wolnej Polsce powtarza się bezkrytycznie mity powstałe dla doraźnych potrzeb, a poziom dyskusji często rozpala emocje” – czytamy.
Nazwę parku Bitwy Warszawskiej otrzymał w poniedziałek podczas polsko-węgierskiej uroczystości z udziałem wiceministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęka park miejski w miejscowości Lengyeltoti nad Balatonem.
Repliki sprzętu wojskowego i broni sprzed stu lat, dioramy prezentujące np. stanowiska ogniowe czy polowy szpital, rekonstruktorów w strojach z epoki – to wszystko można w niedzielę zobaczyć do wieczora w centrum Białegostoku.
„Dziwny to był obraz. Pomieszanie zmęczonych, zabłąkanych żołnierzy i dezerterów ze świeżo upieczonymi wojakami z inteligencji, mundury, które stroiły nawet takich cywilów jak Kornel Makuszyński i Antoni Słonimski. [...] Pochody bab, które tłukły okna w kawiarniach, wysyłając wszystkich na front, piękne panie z przepaskami Czerwonego Krzyża w lekkich jak obłoki, muślinowych sukienkach, świeżo sprowadzonych z Paryża, który wprowadził modę właśnie na przejrzyste letnie materiały i na krótkie spódnice” – opisywał lato 1920 roku Jarosław Iwaszkiewicz.
Stolica Podlasia upamiętniła w sobotę setną rocznicę tzw. bitwy białostockiej z 22 sierpnia 1920 roku – zwycięskiej i uważanej przez historyków za największą w dziejach miasta. Odbyła się oficjalna uroczystość z apelem pamięci i salwą honorową.