Na Starym Cmentarzu w Jarosławiu w piątek odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary ludobójstwa na Wołyniu. W tym roku przypada 70. rocznica tych wydarzeń. Tablica upamiętniająca ofiary ludobójstwa dokonanego w latach 1943-1947 przez ukraińskich nacjonalistów na ludności Wołynia znajduje się tuż przy bramie wejściowej, obok symbolicznej mogiły Sybiraków. Na tablicy napisano: „Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary".
Upowszechnianie w Polsce i na Ukrainie wiedzy o zbrodni wołyńskiej m.in. w podręcznikach szkolnych do było tematem dyskusji polskich i ukraińskich historyków w Warszawie. W ich ocenie, wiedza o mordach UPA jest po obu stronach granicy wciąż za mała. W siedzibie IPN w Warszawie zakończyła się w piątek dwudniowa konferencja naukowa "Zbrodnia Wołyńska. Historia-Pamięć-Edukacja", którą honorowym patronatem objął prezydent Bronisław Komorowski.
Zwierzchnik ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego abp Światosław Szewczuk podczas nabożeństwa w intencji ofiar zbrodni wołyńskiej ponowił prośbę o jej przebaczenie. Prezydent Bronisław Komorowski powiedział, że o bolesnych wydarzeniach trzeba mówić słowami prawdy. Abp Szewczuk podkreślił, że w historycznej cerkwi bazylianów, w obecności najwyższych władz państwa polskiego i hierarchii Kościoła polskiego, pragnie ponowić prośbę o przebaczenie. Wyraził życzenie, by te słowa dotarły do każdej polskiej rodziny, która straciła bliskich z rąk jego rodaków.
Polscy historycy są zgodni, że nie można stawiać znaku równości między mordami UPA a polskim odwetem - ocenił prof. Grzegorz Motyka podczas konferencji naukowej w Pałacu Prezydenckim. Tematem spotkania polskich i ukraińskich badaczy była zbrodnia wołyńska. W Pałacu Prezydenckim zakończył się pierwszy dzień mającej potrwać do piątku konferencji naukowej "Zbrodnia Wołyńska. Historia-Pamięć-Edukacja", którą honorowym patronatem objął prezydent Bronisław Komorowski.
Niezależnie od wielkich emocji zbrodnia wołyńska wymaga głębokiej refleksji i uczciwego obrachunku polskich i ukraińskich historyków - powiedział szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski, otwierając w Warszawie konferencję poświęconą zbrodni wołyńskiej.
Większość Polaków jest gotowych wybaczyć, o ile prawda historyczna ws. zbrodni wołyńskiej zostanie uznana przez Ukraińców; gdy przyznają, że doszło do mordów na polskich rodzinach - podkreślił w wywiadzie dla PAP doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, Henryk Wujec.
Pamięć o zbrodni wołyńskiej dzieli Polaków i Ukraińców, jednak prawda o niej jest jedna - zgodzili się uczestnicy konferencji poświęconej zbrodni wołyńskiej. Podczas panelu "Wokół pamięci" omawiali różne rodzaje pamięci historycznej w Polsce i na Ukrainie.
Na temat polskiej i ukraińskiej pamięci o rzezi wołyńskiej oraz dialogu obu narodów rozmawiali uczestnicy debaty „Wołyń i pojednanie”, zorganizowanej w środę w Warszawie. 11 lipca mija 70 lat od kulminacji zbrodni UPA na Polakach z Wołynia i Galicji Wschodniej.
Ukraińska pomoc Polakom, ofiarom UPA na Kresach Wschodnich – to temat publikacji „Kresowa księga sprawiedliwych”, udostępnionej przez IPN w internecie z okazji zbliżającej się 70. rocznicy rzezi wołyńskiej. Książkę można przeczytać po polsku, ukraińsku i angielsku.
Prezydent Bronisław Komorowski 11 lipca weźmie udział w uroczystościach upamiętniających ofiary zbrodni wołyńskiej. W Warszawie na Skwerze Wołyńskim prezydent odsłoni pomnik poświęcony polskim ofiarom mordów popełnionych przez UPA w latach II wojny światowej. 11 lipca minie 70 lat od kulminacji zbrodni popełnionych przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Zbrodnia oddziałów UPA wspieranych przez miejscową ludność ukraińską z lat 1943-1945 pochłonęła ok. 100 tys. ofiar.