Pierwsza wojna światowa tak naprawdę dotarła do Niemiec już długo po tym, gdy na europejskich frontach umilkły działa. Niespełna pięćdziesięcioletnie cesarstwo upadło, kraj pogrążył się w strajkach, a rewolucja zajrzała w okna mieszkań berlińskiej burżuazji. W swojej książce niemiecki autor pokazuje Niemcy międzywojenne – na pozór niewinne, a przecież nieuchronnie zmierzające ku brunatnej katastrofie.
Oni byli w akwarium, mieli swoje kluby, samochody, żyli po prostu w izolacji, stworzono ten zamknięty krąg ludzi, którzy odbijali sami siebie – powiedział w 1986 roku Zbigniew Herbert w rozmowie z Jackiem Trznadlem.
Na półki księgarskie trafia arcydzieło – tak rekomendują tę pozycję znawcy tematu w Polsce i zagranicą. Mowa o monografii „Sztuka i wiara” noszącej podtytuł „Programy ikonograficzne w XVII i XVIII wiecznej Sewilli”.
Dla Amerykanów, Australijczyków, Brytyjczyków, Kanadyjczyków i mieszkańców Europy Zachodniej globalny konflikt z lat 1939–1945 zawsze był wojną Hitlera. Tymczasem Sean McMeekin w swojej książce ukazuje, że II wojna światowa to także - a może przede wszystkim - wojna Stalina.
Był człowiekiem osobnym. Choć otoczony nimbem bohatera, był jednym z najbardziej antybohaterskich herosów polskiego wieku XX. Marek Edelman był polskim Żydem, mężnym człowiekiem, znakomitym lekarzem, a i to wszystko dalece nie wyczerpuje tego co można o nim powiedzieć. Na szczęście Witold Bereś i Krzysztof Burnetko opowiedzieli znacznie więcej i dzięki temu możemy go poznać. A poznać Edelmana naprawdę warto.
Wanda Pełczyńska – jak podkreślił Piotr Biliński – to jedna z najciekawszych postaci kobiecych w polskim życiu politycznym i intelektualnym pierwszej połowy XX wieku. „Jej życiorys świadczy niezbicie o znaczącej roli kobiet w odzyskiwaniu przez Polskę niepodległości oraz walce o utrzymanie niezawisłości bytu narodowego” – czytamy.
O rzezi wołyńskiej napisano w ostatnim czasie dużo. Natomiast zbrodnia dokonana przez ukraińskich nacjonalistów na polskich mieszkańcach Galicji Wschodniej wciąż pozostaje niezbadanym i w dużej mierze nieobecnym w świadomości społecznej tematem. Nad nim właśnie postanowił pochylić się Damian Karol Markowski.
Historia pełna jest zbrodni przeciwko ludzkości, do których doszło na długo przed ich zakwalifikowaniem pod takim mianem. Nigdy jednak pytanie o krzywdy wyrządzane przez tak długi czas człowiekowi przez człowieka nie wydawały się równie uzasadnione jak w wypadku komunizmu – czytamy.