Pokaz "Eichmanna", spektaklu o zbrodniarzu z SS, na podstawie sztuki Rainera Lewandowskiego, odbędzie się 1 września podczas tegorocznego XIII Festiwalu Kultury Żydowskiej "Warszawa Singera".
Obersturmbannfuehrer SS Adolf Eichmann, jeden z głównych architektów Zagłady Żydów, był odpowiedzialny za transport tysięcy Żydów do obozów koncentracyjnych, gdzie zginęli w komorach gazowych. Po II wojnie światowej ukrywał się w Argentynie. W 1960 roku został wyśledzony, porwany przez agentów izraelskiego wywiadu (Mossadu) i – po niemal 275 godzinach przesłuchań i późniejszym, trwającym wiele tygodni procesie – skazany na śmierć. Został powieszony w 1962 r. w Izraelu.
Materiały z przesłuchań Eichmanna – 3564 stron protokołów – zainspirowały Rainera Lewandowskiego. Na podstawie dokumentów ze śledztwa niemiecki dramatopisarz napisał sztukę „Eichmann”, której wystawienia – według scenariusza Franza Hubera – podjęli się Georg Mittendrein i Franz Froschauer.
„Eichmann” to, jak powiedziała PAP attache kulturalna w Austriackim Forum Kultury Ernestine Baig, „spektakl, który próbuje w teatralnej formie pokazać atmosferę procesu, podczas którego Eichmann został skazany na śmierć".
Główną rolę w spektaklu odtwarza Franz Froschauer, nagrodzony za swoją kreację Nagrodą Teatralną Landu Górna Austria 2015. Na scenie towarzyszy mu chór w składzie Alessa Dullinger, Andrea Froschauer-Rumpl, Tanja Jetzinger, Heidemarie Mayer, Friedrich Eidenberger i Gerhard Lehrner.
Chóru jednak, jak zaznaczyła Baig, nie tworzą towarzyszący aktorom muzycy. Rolą zespołu jest komentowanie wydarzeń. „Jak w tragedii antycznej, np. +Antygonie+ Sofoklesa” – podkreśliła.
Jej zdaniem „Eichmann” to ważny spektakl o Zagładzie, ponieważ „pozwala zobaczyć to, jak wyglądały procesy nazistowskich zbrodniarzy, jaki był do nich stosunek”. „To ważny głos w dyskusji o Holokauście. Jeżeli dyskutujemy o historii, doświadczaniu i potem rozliczaniu jej, to takie akcje artystyczne mają znaczenie" - dodała.
W sztuce - jak zapowiadają organizatorzy pokazu - "widać, w jaki sposób i co Adolf Eichmann zeznaje". Widzowie - czytamy w opisie spektaklu - zajmują pozycję jego rozmówcy. "Wypowiedziom Eichmanna towarzyszy chór, stanowiący dla nich historyczną przeciwwagę. Chór podważa zeznania Eichmanna, jest koszmarem, który go ściga. Komentarz chóru to nie tylko suche fakty, ale i bardzo emocjonalne i niezwykle poruszające fragmenty raportów i relacji świadków historii" - dodają.
Adaptacja tekstu według Mittendreina i Froschauera jest pierwszym w historii wystawieniem dramatu. Polska publiczność mogła do tej pory oglądać jedynie kilka adaptacji tekstów Lewandowskiego – m.in. "Dzisiaj ani Hamleta..." (reż. Marek Mokrowiecki, premiera 5 września 2014 r. w Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku) oraz "Escape!" (reż. Michał Ratyński, premiera 22 listopada 2006r. w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach).
Pokaz spektaklu odbędzie się 1 września na scenie kameralnej Teatru Kwadrat. Prócz tego podczas festiwalu widzowie zobaczą jeszcze m.in. "Aktorów żydowskich", spektakl Teatru Żydowskiego oraz przedstawienie "Blizny pamięci. Rzecz o Janie Karskim" w reż. Jerzego Zelnika.
Austriackie Forum Kultury jest jednym z partnerów festiwalu. Wspólnie z Fundacją Shalom, głównym organizatorem wydarzenia, jest odpowiedzialny także za koncert sefaradyjski "Trio Sormeh". Muzykę żydowską w sobotę zagrają wspólnie Iranka Golnar Shahyar (śpiew, daf, berimbau) oraz Serbki Mona Matbou Riahi (klarnet, śpiew) i Jelena Poprzan (altówka, śpiew, loops).
PAP jest patronem medialnym festiwalu.(PAP)
oma/ agz/