Pianistka, autorka wielu miniatur muzycznych, a przede wszystkim znanej na świecie „Modlitwy dziewicy” Tekla Bądarzewska-Baranowska w Polsce jest postacią nieco zapomnianą. Wiele zagadek wiąże się z jej życiorysem, w tym z datą urodzenia. Według niektórych informacji przyszła na świat dokładnie 200 lat temu, 17 września 1823 r.
"Postać Tekli Bądarzewskiej-Baranowskiej jest generalnie bardzo zagadkowa. Jej grobem na Starych Powązkach od 1972 r. opiekuje się Towarzystwo Przyjaciół Warszawy. Ja jestem związana z Towarzystwem od 2006 r. i tam w rok później napotkałam na informacje na ten temat i zaczęłam się bliżej interesować jej postacią, dociekać, starając się ustalić fakty. W tym samym czasie w Japonii została wydana przez producenta Yukihisę Miyayamę płyta z twórczością kompozytorki, w wykonaniu Julii Chapliny, która cieszyła się dużym powodzeniem. Miyayama zainteresował się postacią Bądarzewskiej, ponieważ jego matka uwielbiała +Modlitwę dziewicy+" - opowiadała PAP historyk dr Beata Michalec.
Wynikiem jej wieloletnich kwerend i poszukiwań dotyczących Bądarzewskiej były dwie poświęcone kompozytorce książki. "Podczas tych prac czasem odnosiłam wrażenie, jakby historia chciała ją wymazać. Nasuwa się to na myśl już w związku z różnymi wersjami jej daty urodzin. Według jednej miały one miejsce 17 września 1823 r., a więc właśnie obchodzilibyśmy ich 200. rocznicę. Inni podają, że urodziła się w 1829 r., jeszcze inni - że w 1834 r. Ta ostatnia data wynika z nekrologu w prasie warszawskiej podającego, że w wieku 27 lat zmarła kompozytorka +Modlitwy dziewicy+ i pozostawiła piątkę dzieci. I tutaj już się w ogóle nic nie zgadzało, bo Tekla miała tylko trzy córki i była na pewno nieco starsza niż podawano w tym nekrologu" - mówiła.
"Podczas poszukiwań udało mi się odnaleźć akt chrztu jej siostry, ochrzczonej w wieku 8 lat w Pułtusku, a także akt chrztu jej młodszego brata, chrzczonego już w Warszawie, w wieku 10 lat. Potem odnalazłam w kościele na Pradze akt urodzenia Tekli, jednak nie ma do końca pewności, czy dotyczy rzeczywiście jej osoby, więc trzeba to jeszcze sprawdzić. Kontrowersje dotyczą także jej miejsca urodzenia - czy była to Warszawa czy Mława. Z Mławy bowiem pochodziła jej matka. Na to też wskazywać się wydają odnalezione przeze mnie dokumenty związane z jej ślubem z Janem Baranowskim" - podkreśliła dr Michalec.
Jak zaznaczyła, chciałaby powrócić do postaci Bądarzewskiej, ponieważ różne dane i hipotezy należałoby uporządkować i wyjaśnić. "Niestety znamy niewiele szczegółów jej biografii, nie zachował się jej portret, wspomnienia czy pamiątki po niej, poszukiwałam ich bezowocnie przez wiele lat. Z +artefaktów+ możemy wymienić jedynie nuty jej utworów, które sama rozprowadzała po warszawskich księgarniach. Była, jak byśmy dzisiaj powiedzieli, menedżerką własnej osoby" - zaakcentowała.
Znana na całym świecie kompozycja "Modlitwa dziewicy" została wydana w Warszawie 14 kwietnia 1851 r. "Kilka lat później nuty trafiły do Paryża, gdzie opublikowano je jako dodatek do gazety. I tu zaczyna się historia ich międzynarodowego sukcesu, są wydawane w wielu krajach świata. W ojczyźnie jej muzyka bywa wówczas określana jako +bardzo prosta, salonowa+. A jednak +Modlitwa dziewicy+ staje się bardzo popularna, grają ją wszystkie młode kobiety. Podobno w Warszawie nie można było przejść ulicami, by jej nie usłyszeć. Nawet Henryk Sienkiewicz będąc w Ameryce pisał, że w Nowym Jorku z każdego okna słychać +Modlitwę dziewicy+. Więc rzeczywiście ten sukces był niesamowity" - mówiła dr Michalec.
"Jeżeli chodzi o rok śmierci Tekli Bądarzewskiej-Baranowskiej to podawana data 29 września 1861 r. wydaje się autentyczna, choć niestety akta zgonów z tamtego okresu spłonęły podczas II wojny. Ślad ginie też niestety po jej córkach i nie mamy informacji o ich dalszych losach. Wiadomo, że wszystkie trzy kształciły się w konserwatorium muzycznym, najzdolniejsza była najstarsza Maria, która uzyskała także dyplom nauczycielki muzyki" - zauważyła.
Jak podkreśliła, międzynarodowa popularność kompozytorki sprawiła, że na jej cześć został nazwany jeden z kraterów na Wenus. "A mnie udało się w 2011 r. doprowadzić do nazwania jej imieniem skweru na warszawskim Muranowie. Niemalże w tym samym miejscu stał dom, w którym mieszkała. Melodię +Modlitwy dziewicy+ można też usłyszeć w japońskiej szybkiej kolei Shinkansen. Podobno tamtejsze dzieci, o czym mówiła nasza kompozytorka i multiinstrumentalistka Maria Pomianowska, która mieszkała w Japonii, uczą się gry na fortepianie właśnie na tym utworze" - powiedziała dr Michalec.
"Tekla Bądarzewska-Baranowska to autorka nieśmiertelnej +Modlitwy dziewicy+, kompozycji, która jeszcze za jej życia publikowana była w milionach egzemplarzy i docierała do wszystkich najważniejszych wydawców na świecie. Potrafiła połączyć role bycia żoną, matką trzech córek, kompozytorką, menedżerką, a także pianistką. Pozostawiła po sobie wiele kompozycji, miniatur fortepianowych, jej dorobek muzyczny był bardzo duży. Planuję kontynuować prace i poszukiwania związane z jej biografią, która zawiera jeszcze wiele zagadkowych, nieznanych wątków" - dodała. (PAP)
autorka: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ aszw/