Imieniem Jacka Kaczmarskiego - urodzonego w Warszawie poety, barda antykomunistycznej opozycji - zostanie nazwany skwer przy pl. Unii Lubelskiej. Późniejszy autor piosenek: "Obława", "Sen Katarzyny II", "Mury" uczył się w pobliskim liceum im. Narcyzy Żmichowskiej.
O upamiętnienie poety w warszawskim nazewnictwie wnioskowała Fundacja im. Jacka Kaczmarskiego. Pozytywne opinie do projektu wydał m.in. Zespół Nazewnictwa Miejskiego oraz rada Mokotowa. Uchwałę w tej sprawie stołeczni radni przyjęli późnym wieczorem na środowej sesji Rady Warszawy.
Imieniem Kaczmarskiego zostanie nazwany skwer u zbiegu ulic Klonowej i Puławskiej na Mokotowie. W uzasadnieniu zaznaczono, że Kaczmarski mieszkał w tej dzielnicy i uczęszczał do pobliskiego liceum.
Jacek Kaczmarski rozpoczął karierę artystyczną w połowie lat 70. Występował m.in. z Przemysławem Gintrowskim, współpracował z kabaretem Pod Egidą. W 1979 r. z Gintrowskim i Zbigniewem Łapińskim przygotował program poetycki "Mury", z którym występował w całym kraju.
Stan wojenny zastał go na Zachodzie, gdzie pozostał na emigracji. Przez kilka lat miał swój program w Radiu Wolna Europa. Podczas stanu wojennego jego liryka była rozpowszechniana w nieoficjalnych wydawnictwach. Utwór "Mury" stał się hymnem antykomunistycznej opozycji.
Po powrocie do Polski w 1990 r. odbył spektakularną trasę koncertową, nagrywał płyty m.in. "Wojnę postu z karnawałem". W 1995 r. wyjechał do Australii.
Popularność przyniosły Kaczmarskiemu takie pieśni, jak "Mury", "Obława", "Nasza klasa", "Głupi Jasio", "Zbroja", "Dzieci Hioba". W sumie nagrał 23 albumy. Jego ostatnia płyta "Mimochodem" ukazała się w 2001 r. Wydał także osiem tomików poezji, powieść autobiograficzną.
Artysta zmarł po długiej walce z nowotworem w kwietniu 2004 roku w wieku 47 lat. Pośmiertnie prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.(PAP)
kno/ abr/