Kopalnia Wujek została odznaczona medalem "Za Zasługi Dla Obronności Kraju", taki sam medal zostanie przyznany także Stoczni Gdańskiej i Stoczni Szczecińskiej - poinformował w sobotę minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Owacją na stojąco nagrodziła w sobotę publiczność prapremierę widowiska muzycznego „Wujek.81. Czarna ballada” w Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego w Katowicach. Spektakl ukazuje największą tragedię stanu wojennego z perspektywy kilkunastoletnich chłopców i społeczności, żyjącej wokół kopalni.
W Katowicach upamiętniono w piątek dziewięciu górników z kopalni Wujek, którzy zginęli od milicyjnych kul na początku stanu wojennego. Uczestniczący w uroczystościach prezydent Andrzej Duda podkreślił, że właśnie tym bohaterom zawdzięczamy dzisiejszą Polskę.
Strajk był naszym sprzeciwem wobec aresztowania szefa zakładowej "S" i wprowadzenia stanu wojennego, nikt się jednak nie spodziewał, że mogą do nas strzelać, że mogą zabijać ludzi – wspomina uczestnik strajku w katowickiej kopalni Wujek w grudniu 1981 r. Krzysztof Pluszczyk.
Wydarzenia w KWK Wujek były manifestacją siły mającą pokazać, że władza nie cofnie się przed takimi działaniami wobec innych strajków – mówi prof. Antoni Dudek z UKSW. 16 grudnia 1981 r. pacyfikując strajk w Kopalni Wujek milicja użyła broni palnej; zginęło dziewięciu górników, wielu zostało rannych.
Musimy wciąż wypełniać testament poległych górników i podtrzymywać te ideały, za które oddali życie - napisała premier Beata Szydło w liście odczytanym w piątek w Katowicach podczas głównych obchodów 35. rocznicy pacyfikacji kopalni "Wujek".
To była zbrodnia, zbrodnia, której dopuścili się komuniści. To była hańba, bo jak można było strzelać z karabinów do bezbronnych ludzi. Nazywajmy sprawy po imieniu - mówił prezydent Andrzej Duda podczas piątkowych obchodów 35. rocznicy pacyfikacji Kopalni Wujek.
Przed Krzyżem-Pomnikiem, upamiętniającym śmierć dziewięciu górników z kopalni Wujek na początku stanu wojennego, w piątek wieczorem rozpoczęły się główne uroczystości 35. rocznicy tamtych wydarzeń. "Tutaj przyszli, żeby zdeptać naszą godność" - mówił przed pomnikiem Krzysztof Pluszczyk.
Górnicy z kopalni Wujek byli jak „pochodnie wolności”; „zginęli za przyszłość; pragnęli, by była bardziej sprawiedliwa i solidarna” – mówił w rocznicę tej największej tragedii stanu wojennego metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.