Tysiące ludzi w Erywaniu upamiętniły w środę masakrę Ormian w Turcji sprzed 98 lat. Armenia uznaje ją za ludobójstwo; według niej życie straciło wówczas 1,5 mln z żyjących w Turcji 2,1 mln Ormian. Ankara nie zgadza się na stosowanie tego terminu.
Ludobójstwo Ormian w latach 1915-1917 negowane przez Turcję było tematem czwartkowej dyskusji w stołecznym Centrum Myśli Jana Pawła II. Zaprzeczanie rzezi także jest zbrodnią - podkreślił Ragip Zarakolu, Turek nominowany do pokojowej nagrody Nobla. Dyskusja była częścią cyklu „Armine, Sister” organizowanego przez wrocławski Instytut Grotowskiego w ramach festiwalu Gorzkie Żale. Odbywa się on pod patronatem ambasadora Armenii w Polsce.
Tysiące mieszkańców Armenii przeszły we wtorek ulicami stolicy kraju Erywania z okazji 97. rocznicy masakry Ormian w latach 1915-1917 przez imperium osmańskie. Armenia uważa to za ludobójstwo, czemu zaprzecza Turcja. Rano tłumy gromadziły się na wzgórzu pod pomnikiem, pod którym składano kwiaty i zapalano świece. "Dzisiaj, jak wiele, wiele ludzi na całym świecie, składamy hołd pamięci niewinnych ofiar ludobójstwa Ormian" - napisał w komunikacie prezydent Serż Sarkisjan.