Strona rosyjska zgodziła się na ekshumację szczątków żołnierzy Armii Czerwonej pochowanych pod pomnikiem w centrum Nowego Sącza oraz w ośmiu innych miejscach na terenie Małopolski – poinformował w środę PAP Adam Siwek z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Nie można łączyć sprawy budowy pomnika w Smoleńsku oraz pomnika w Krakowie upamiętniającego czerwonoarmistów z 1920 r. - powiedział szef MSZ Grzegorz Schetyna. O "wymianie pomników" mówił we wtorek minister kultury Rosji Władimir Medinski.
30 marca 1945 r. wydano dekret, który tworzył formalnie województwo gdańskie; to ten dzień przyjmuje się jako datę zdobycia miasta przez Rosjan. O "dzikim zachodzie", jaki panował w Gdańsku w pierwszych miesiącach po wojnie, opowiada PAP Jan Daniluk, historyk z Muzeum II Wojny Światowej.
Morze ruin, w którym można było się zgubić, ale też bawić; znajdowane przypadkiem ciała i broń; publiczną egzekucję oprawców ze Stutthofu i Niemców, którym zabraniano używać chodników – tak wspominają Gdańsk w 1945 r. osoby, które przyjechały tu wówczas jako dzieci.
Prezydent Republiki Czeskiej Milosz Zeman uda się do Moskwy na organizowane tam uroczystości z okazji 70. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej w Europie - potwierdził w czwartek prezydencki rzecznik Jirzi Ovczaczek.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel nie pojedzie 9 maja do Moskwy na obchody zakończenia II wojny światowej - poinformował w środę rzecznik rządu w Berlinie. Kanclerz nie ma zaproszenia na Westerplatte, ale jeśli takowe wpłynie, "życzliwie" je rozpatrzy - dodał.
Pierwszym sojusznikiem Hitlera był ZSRR; oskarżanie polskiego podziemia antykomunistycznego o współpracę z nazistami wynika z nieczystego sumienia Rosjan. Badania historyczne nie powinny być częścią gry politycznej - powiedział PAP politolog Włodzimierz Marciniak.
Rosyjska Federalna Służba Archiwalna opublikowała dokumenty, mające według niej dowodzić, że żołnierze polskiego podziemia antykomunistycznego i niepodległościowego byli "wspólnikami nazistów". To działania wzorowane na najgorszym okresie komunistycznej propagandy - uważa IPN.
Stołeczni radni zdecydowali na czwartkowej sesji, że pomnik Polsko-Radzieckiego Braterstwa Broni, potocznie zwany pomnikiem czterech śpiących, nie wróci na pl. Wileński, gdzie stał przed rozpoczęciem prac związanych w budową II linii metra.