Rekonstrukcję średniowiecznego rycerskiego obozu, w tym namiot królewski, namioty rycerskie i sprzęt obozowy oraz wyposażenie będą mogli zobaczyć podczas Nocy Muzeów z soboty na niedzielę odwiedzający Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku.
Wiele wskazuje na to, że malując "Bitwę pod Grunwaldem", Matejko inspirował się obrazem austriackiego malarza Alexandra Ritter von Bensa – uważa znawca historii Zakonu Krzyżackiego prof. Udo Arnold. Kustosz Muzeum Narodowego jest wobec tej teorii sceptyczna.
Ruiny kaplicy pobitewnej w Grunwaldzie, wystawionej przez Mistrza Henryka von Plauena i konsekrowanej w 1413 roku, kryją groby zbiorowe rycerzy poległych 15 lipca 1410 roku. Miejsce pamięci jest ogólnie dostępne a rocznie odwiedza je tysiące turystów.
Głownię miecza, groty strzał, krzyżackie monety i inne zabytkowe przedmioty znaleźli uczestnicy poszukiwań archeologicznych w okolicach Grunwaldu. Zakończone w sobotę badania miały pomóc w dokładnym zlokalizowaniu miejsca, w którym w 1410 roku rozegrała się bitwa.
W okolicach wsi Grunwald rozpoczęły się w niedzielę zakrojone na szeroką skalę badania archeologiczne, które mają na celu odnalezienie Doliny Wielkiego Strumienia, w której w 1410 roku rozegrała się bitwa i znalezienie pamiątek po niej.
Czy w drodze na Grunwald, które było w 1410 roku miejscem starcia z Zakonem Krzyżackim, wojska króla Jagiełły mogły pozostawić elementy uzbrojenia - na to pytanie odpowiedzi będą szukać archeolodzy. Jesienią rozpoczną przeszukiwania dwóch jezior Lubień i Gardyny.
Ponad 200 rycerzy, w tym także na koniach, weźmie udział w rozpoczynającym się w piątek widowisku historycznym "Oblężenie Malborka". To 15. edycja tej imprezy. W ciągu trzech dni zaplanowano rekonstrukcję pięciu bitew.
Bitwa pod Grunwaldem - jedna z największych wiktorii oręża polskiego - nie przyniosła równie znamienitych owoców politycznych. Choć było o niej głośno w całej Europie, to niewykorzystanie zwycięstwa z 1410 r. okazało się w perspektywie następnych wieków dla państwa polskiego tragiczne.
Inscenizacja bitwy pod Grunwaldem coraz mniej przypomina zabawę miłośników historii średniowiecza, a coraz bardziej jest spotkaniem osób profesjonalnie zajmujących się rekonstrukcją historyczną - uważają członkowie bractw rycerskich przygotowujący się do imprezy.