Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zleciło Muzeum Narodowemu, by zaniechało budowy nowego skrzydła. Za niepotrzebną uznano też budowę nowej siedziby Polskiej Opery Królewskiej na obrzeżach Łazienek - ustalili dziennikarze "Gazety Wyborczej".
Od ponad 10 lat GW systematycznie i celowo kłamie na mój temat. Najnowsze kłamstwo: ponoć wręczyłem raport o stratach wojennych prezydentowi Niemiec „podczas uroczystości pod Pomnikiem Bohaterów Getta” – pisze na Twitterze wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński.
Ponad 700 tys. zł może kosztować naprawa tablic pamięci zniszczonych przez członków warszawskiego Klubu „Gazety Polskiej”, którzy dokonali ich chałupniczej „korekty" przy użyciu mocnego kleju wnikającego w delikatny piaskowiec – podaje w poniedziałek stołeczna „Gazeta Wyborcza”.
Członkowie zamojskiego okręgu związku żołnierzy Armii Krajowej skrytykowali artykuł „Gazety Wyborczej”, w którym padają stwierdzenia przeinaczające – ich zdaniem – historię powstania zamojskiego w czasie II wojny światowej.
MKiDN wygrało kolejną sprawę o opublikowanie sprostowania prasowego. To trzeci w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy proces wygrany przez resort i drugi – przeciwko red. naczelnemu „Gazety Wyborczej” – podaje ministerstwo. Sprostowanie dot. artykułu opublikowanego 2 stycznia w „Gazecie Wyborczej – Kraków”.
MKiDN wygrało w poniedziałek sprawę przed Sądem Okręgowym w Warszawie przeciwko red. naczelnemu „Gazety Wyborczej” o opublikowanie sprostowania prasowego - podano na stronie resortu. Sprostowanie dot. artykułu „Rok Ważnych Zmian” opublikowanego w „Gazecie Wyborczej - Tygodnik Trójmiasto” 3 stycznia 2020 r.
Dementujemy informację, że Polska Akademia Nauk ma zostać zlikwidowana. Jest to teza, która nie ma najmniejszego pokrycia w rzeczywistości - napisał resort nauki w przesłanym PAP we wtorek oświadczeniu dotyczącym artykułu w „Gazecie Wyborczej”.
30 lat temu, 3 lipca 1989 r., na łamach „Gazety Wyborczej” jej redaktor naczelny Adam Michnik opublikował tekst będący wezwaniem do wyboru Wojciecha Jaruzelskiego na urząd prezydenta PRL. Był to jeden z momentów przełomowych na drodze do podziału władzy pomiędzy „Solidarność” a obóz PZPR.